Hołownia: Mam trochę żal do Kamińskiego i Wąsika, że na to pozwalają

Hołownia: Mam trochę żal do Kamińskiego i Wąsika, że na to pozwalają

Dodano: 
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło:Aleksander Zieliński / Kancelaria Sejmu
Mam trochę żal do Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, że zajmujemy się w Sejmie tylko nimi i że oni na to pozwalają – stwierdził Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.

– Rozumiem, że wszyscy mamy swoją pracę, ale ten Sejm nie jest o Kamińskim i Wąsiku. Ten Sejm jest naprawdę o rzeczniku praw obywatelskich, który tu dzisiaj był ze swoim super ważnym sprawozdaniem. Jest o tych osobach z niepełnosprawnościami, które tu wczoraj były – powiedział Hołownia dziennikarzom zgromadzonym przed jego gabinetem w piątek.

– My się zajmujemy dwoma posłami i też mam trochę do nich o to żal, że oni na to pozwalają, żeby zasłaniać sobą tych wszystkich ludzi, dla których Sejm jest miejscem załatwiania ich ważnych życiowych spraw. Tak nie powinno być – stwierdził.

Jak dodał, "panowie zostali ułaskawieni przez prezydenta również z pozbawienia praw publicznych". – Mogą kontynuować karierę polityczną, za chwilę są jedne wybory, samorządowe, chwilę później są wybory do europarlamentu – przypomniał.

Hołownia: Nie ma powodu, żeby Sejm zajmował się tylko Kamińskim i Wąsikiem

– Nie ma powodu, żeby nasz Sejm, tak różnorodny i zajmujący się tak ważnymi sprawami, zajmował się tylko i wyłącznie sprawą tych dwóch posłów, bo to jest nie fair w stosunku do obywateli, którzy na rozstrzygnięcia tego Sejmu czekają, a słyszą tylko Kamiński, Wąsik, Wąsik, Kamiński – argumentował marszałek.

Jego zdaniem "Polacy chcieliby zając się czymś innym". – Ludzie mówią: dajcie już z tym spokój, zajmijmy się wreszcie normalnymi rzeczami, bo już się na da tego słuchać, nie da się tego oglądać, za dużo tego. Sprawy są jasne, formalności wszystkie zostały dopełnione i tyle – powiedział Hołownia.

Prezydent: Panowie są ułaskawieni

We wtorek prezydent Andrzej Duda ułaskawił przebywających w zakładach karnych i skazanych prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jako pierwszy więzienie opuścił Kamiński, następnie Wąsik. Byli szefowie CBA spędzili za kratkami 15 dni, obaj prowadzili głodówkę.

– Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra, prokuratora generalnego o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej – powiedział prezydent podczas oświadczenia.

Adam Bodnar rekomendował o nieskorzystanie z prawa łaski, ale opinia PG nie jest wiążąca dla prezydenta.

Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta, przekazała, że Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec Kamińskiego i Wąsika przez "darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań". Dodała, że "w sensie formalnym jest to drugi akt łaski, odwołujący się do aktu pierwszego z 2015 r.".

Byli szefowie CBA zostali w grudniu 2023 r. skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania w tzw. aferze gruntowej, mimo że w 2015 r. prezydent zastosował wobec nich prawo łaski. Zrobił to po wyroku nieprawomocnym, o co prawnicy toczą spór.

Mandaty posłów PiS wygaszone

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił w grudniu ub.r. mandaty Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy reprezentują w parlamencie Prawo i Sprawiedliwość. Posłowie odwołali się w tej sprawie do Sądu Najwyższego.

10 stycznia Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN oddaliła odwołanie Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu. Rozstrzygnięcie Izby Pracy jest sprzeczne z wcześniejszą decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP), która uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu najpierw wobec Wąsika, a potem także wobec Kamińskiego.

Hołownia, omijając Biuro Podawcze SN, przekazał dokumenty dotyczące obu posłów do Izby Pracy SN. Po rozstrzygnięciu sporu kompetencyjnego pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wskazała Izbę Kontroli Nadzwyczajnej jako właściwą do rozpoznania sprawy odwoławczej Kamińskiego.

Legalność IKNiSP kwestionowana jest przez część sędziów SN, międzynarodowe trybunały, a także obecną większość sejmową.

W Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. W odniesieniu do Wąsika takiego postanowienia nie zamieszczono.

Czytaj też:
PiS pisze do von der Leyen. "Domagamy się podjęcia odpowiednich działań"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także