W RZECZY SAMEJ | Cała walka Unii Europejskiej o praworządność w Polsce była jedną wielką komedią – powiedział niedawno Jarosław Kaczyński.
I dodał: – Chodziło o to, że rządzili nie ci, co trzeba. Unia Europejska dzisiaj jest w stanie kompletnej degeneracji.
Są to słowa z kilku punktów widzenia wręcz szokujące. Po pierwsze dlatego, bo są najzwyczajniej w świecie prawdziwe.
Tak właśnie jest: walka Unii Europejskiej o praworządność to był pic na wodę, fotomontaż. Bruksela od początku praktycznie, to jest od 2015 r., kiedy to PiS doszedł do władzy, postanowiła pozbyć się „prawicowo-narodowego konserwatywnego rządu” z Warszawy. Powód był prosty. Skoro celem europejskich eurokratów było dążenie do centralizacji Unii i tym samym narzucenia wszystkim państwom globalnej ideologii, to odwołujący się do suwerenności i niepodległości rząd w Warszawie był ością w gardle.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.