Czarnek o wypowiedzi Trumpa. "Przekroczenie pewnej granicy"

Czarnek o wypowiedzi Trumpa. "Przekroczenie pewnej granicy"

Dodano: 
Przemysław Czarnek (PiS), były minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek (PiS), były minister edukacji i nauki Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Tego typu słowa są niepokojące, to przekroczenie pewnej granicy – powiedział poseł PiS Przemysław Czarnek o wypowiedzi Donalda Trumpa ws. sojuszników USA z NATO.

Były prezydent USA Donald Trump powiedział, że "zachęcałby" Rosję, by "robiła cokolwiek jej się podoba" z państwami NATO, które "nie płacą", czyli przeznaczają mniej niż 2 proc. PKB na obronność.

Słowa te padły podczas sobotniego wiecu wyborczego w mieście Conway w Karolinie Południowej. Jak stwierdził Trump, "prezydent dużego kraju" zapytał go, czy Stany Zjednoczone obroniłyby kraj przed agresją ze strony Rosji, gdyby ten "nie płacił" wystarczająco dużo na obronność.

Odpowiedziałem: Nie, nie broniłbym was. A nawet zachęcałbym, żeby (Rosjanie – red.) robili, co im się, do cholery, podoba. Musicie płacić, musicie płacić rachunki – podkreślił Trump.

Czarnek: Gdyby Trump był prezydentem, pewnie nie doszłoby do wojny na Ukrainie

Do tych słów odniósł się w Polsat News Przemysław Czarnek, poseł PiS, były minister edukacji i nauki. Ocenił wypowiedź Trumpa jako "ryzykowną", nie chciał się jednak zgodzić z tezą, że były prezydent USA jest "nieprzewidywalny".

– To nieprawda, że Trump jest nieprzewidywalny. Przez cztery lata swojej władzy był bardzo przewidywalny i gdyby to on był prezydentem, a nie (Joe) Biden, to pewnie nie doszłoby do wojny w Ukrainie – stwierdził.

– Gdyby nie było wojny na Ukrainie, to można by powiedzieć, że jest ona w porządku. Natomiast w sytuacji, gdy Rosja od dwóch lata atakuje Ukrainę, tego typu słowa są niepokojące i są przekroczeniem pewnej granicy – dodał polityk PiS. Według niego "Joe Biden stosował wobec Rosji taką politykę, która tylko skłoniła Putina do ataku".

"Nie popieram tego typu wypowiedzi"

– Wracając jednak do słów Trumpa, to nie popieram tego typu wypowiedzi, ale popieram żądanie, że wszyscy mają płacić co najmniej 2 proc. PKB na obronność w NATO, bo o tym mówił Trump – argumentował Czarnek.

Jego zdaniem, "jeżeli jesteśmy w NATO, czyli chcemy się razem bronic i wszyscy się zobowiązują do płacenia 2 proc. PKB, to jak ktoś nie płaci, to narusza dyscyplinę wewnątrz NATO".

Czytaj też:
Niemcy wycofują się ze zobowiązania wobec NATO. "W trybie pilnym"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl / Polsat News
Czytaj także