"Atakują Glapińskiego, by przejąć polskie złoto i zlikwidować polską walutę"

"Atakują Glapińskiego, by przejąć polskie złoto i zlikwidować polską walutę"

Dodano: 
Szef NBP Adam Glapiński
Szef NBP Adam Glapiński Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Ani zmusić Polski do przyjęcia waluty euro, ani do oddania polskiego złotego w dyspozycję banku we Frankfurcie nie da się bez zgody prezesa Narodowego Banku Polskiego – wskazuje Artur Adamski w "Dzienniku Zachodnim".

Rząd Donalda Tuska przygotowuje się do podjęcia bezprecedensowych działań przeciwko prezesowi Narodowego Banku Polskiego. Premier dał w tej sprawie zielone światło – informowała niedawno agencja Bloomberg. Koalicja rządząca będzie skupiać się na rzekomym zaangażowaniu politycznym NBP przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Lewicowo-liberalne media oraz politycy większości parlamentarnej atakują Narodowy Bank Polski za "wprowadzenie w błąd" organów państwa.

Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Niezgodny z konstytucją

– Pracujemy nad wstępnym wnioskiem o pociągnięciu prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu i jesteśmy zdeterminowani, by ten proces przeprowadzić. Merytorycznie opracowany wniosek planujemy złożyć w Sejmie do końca marca – poinformował w rozmowie z serwisem PAP Biznes przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Janusz Cichoń.

Aby zainicjować postępowanie przed Trybunałem Stanu przeciwko prezesowi NBP, wniosek musi złożyć prezydent, grupa co najmniej 115 posłów lub specjalna komisja śledcza. Wniosek jest wówczas rozpatrywany przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która przedstawia Sejmowi raport wraz z rekomendacją dalszych działań.

Decyzję o postawieniu przed Trybunałem Stanu podejmuje Sejm większością głosów przy obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy sprawa.

Przypomnijmy, że w styczniu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą przepisy stanowiące, że uchwała Sejmu podjęta bezwzględną większością głosów o postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa NBP zawiesza go w czynnościach. TK uznał, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem powinno nastąpić uchwałą Sejmu podjętą co najmniej większością 3/5 głosów (276 głosów; większość sejmowa liczy 248 posłów). W ocenie TK Sejm do czasu zmian w prawie nie może rozpatrywać wniosków o Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Premier Donald Tusk uważa, że werdykt TK nie jest wiążący. Jego zdaniem "mamy do czynienia z różnymi interpretacjami prawnymi".

O co chodzi w atakach na prezesa NBP?

Wielu dziennikarzy i ekonomistów zwraca uwagę, że prezes NBP nie jest atakowany przypadkowo. Najczęściej wskazuje się w tym kontekście m.in. zasoby polskiego złota oraz naszą walutę. Dziś na ten temat pisze Artur Adamski w "Dzienniku Zachodnim". Jak wskazuje, nowe traktaty europejskie oznaczają dla Polski m.in. przejęcie naszych rezerw należących do Narodowego Banku Polskiego przez Europejski Bank Centralny z Frankfurtu nad Menem. "W momencie obejmowania urzędu prezesa NBP przez prof. Adama Glapińskiego nasz narodowy bank posiadał mniej niż 102 tony złota. Dokonany od tego czasu awans rozwojowy, powszechny wzrost poziomu życia, potężne wzmocnienie podstaw finansowej stabilizacji, wiarygodności i atrakcyjności inwestycyjnej w wielkiej mierze zawdzięczamy właśnie bezprecedensowemu pomnożeniu rezerw NBP. Dzięki zakupom przeprowadzanym przez prezesa prof. Adama Glapińskiego polskie zasoby,w skład których wchodzi już blisko 360 ton złota, należą do kilkunastu największych na świecie. Czy kogokolwiek znającego tradycję i mentalność naszych zachodnich sąsiadów dziwić może ich ochota położenia własnej łapy na tak smacznym kąsku?" – pisze dziennikarz.

Adamski podkreśla także, że "nie da się zmusić Polski do przyjęcia waluty euro, ani do oddania polskiego złotego w dyspozycję banku we Frankfurcie bez zgody prezesa Narodowego Banku Polskiego". "Kadencja Profesora Adama Glapińskiego kończy się za cztery i pół roku, a wszystkie jego odpowiedzi na pytanie o zgodę na rezygnację ze złotówki i przekazanie polskiego złota z Warszawy do Frankfurtu sprowadzić można do słów: „po moim trupie". Znaczy to najściślej to, że pełniący godność prezesa Narodowego Banku Polskiego profesor Adam Glapiński jest dziś najbardziej zasadniczą przeszkodą w realizacji zamysłu odebrania Polsce nie tylko jej skarbu, szans rozwojowych, ale przede wszystkim – podmiotowości państwa polskiego. Takie i tylko takie są powody wrogich zamiarów i wszystkich oszczerczych kalumnii, ciskanych w prezesa Adama Glapińskiego" – czytamy w "Dzienniku Zachodnim".

Czytaj też:
Wynik finansowy NBP. NBP odpowiada na ataki
Czytaj też:
Prof. Ancyparowicz: Wara rządowi i politykom od NBP

Źródło: DoRzeczy.pl / Dziennik Zachodni
Czytaj także