Spektakl „Jak nie zabiłem własnego ojca i jak bardzo tego żałuję”, wyreżyserowany przez Mateusza Pakułę na podstawie jego autobiograficznej książki, to – jak możemy przeczytać w „Rzeczpospolitej” – „teatralny spektakl roku”. „Można się uzależnić od katharsis widowni” – rzecze sam twórca w wywiadzie. Bilety są wyprzedane, dzieło rusza w Polskę zdobywać kolejne nagrody. Rozpędza się maszynka medialna i festiwalowa: w marcu pokazy na warszawskich Nowych Epifaniach i łódzkim Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Będą, niech zgadnę, kolejne bombastyczne zapowiedzi medialne i pospektaklowe rozmowy z twórcami, na których krytycy moderatorzy z przejętymi minami postawią kolejne, unikające krytycznego wysiłku, naiwne pytania.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.