Wipler kontra Korwin-Mikke w Warszawie. Czyj sukces prognozuje Dziambor?

Wipler kontra Korwin-Mikke w Warszawie. Czyj sukces prognozuje Dziambor?

Dodano: 
Artur Dziambor, prezes partii Wolnościowcy, były poseł Konfederacji
Artur Dziambor, prezes partii Wolnościowcy, były poseł Konfederacji Źródło:PAP / Radek Pietruszka
W wyborach na prezydenta Warszawy startują m.in. Przemysław Wipler i Janusz Korwin-Mikke. Artur Dziambor został zapytany, który z wolnościowców zrobi lepszy wynik.

Ciekawa rywalizacja o głosy w wyborach na prezydenta Warszawy szykuje się nie tylko po lewej stronie. Z ramienia Konfederacji z poparciem Bezpartyjnych Samorządowców startuje bowiem Przemysław Wipler, a swój start zapowiedział również zwaśniony z nim Janusz Korwin-Mikke. Były poseł Konfederacji który twierdzi, że "Wiplera poprą rozłamowcy z Bezpartyjnych Samorządowców", a ci prawdziwi, popierają jego.

Wipler vs Korwin-Mikke

O starciu "ojca z synem" na wolnościowej prawicy mówił w poniedziałek na antenie Radia WNET wieloletni działacz partii wolnościowych, w tym Konfederacji, a w październiku ub. r. kandydat z list Trzeciej Drogi, Artur Dziambor.

– Jest to naturalne następstwo tego, co dzieje się wewnątrz Konfederacji. Plan usunięcia Korwina-Mikke był od wielu lat w głowach obecnych liderów. Podobnie będzie zresztą z Grzegorzem Braunem. Zaczęto ode mnie i od kolegi Kuleszy i trzeba będzie kontynuować – ocenił Dziambor. – Janusz Korwin-Mikke jest dzisiaj poza Konfederacją, tworzy własny ruch. Szykuje się do eurowyborów. Zobaczymy, jak start w kampanii warszawskiej mu w tym pomoże – dodał.

Prowadzący Łukasz Jankowski zapytał, czy Janusz Korwin-Mikke zaorze wyborczo Przemysława Wiplera. Były poseł ocenił, że nie dojdzie do tego. – Korwin-Mikke ma swój twardy elektorat, który będzie w tych wyborach wyceniony. Pierwsza tura wyborów na prezydenta Warszawy to pewien plebiscyt. Głosuje się na tego, kogo się najbardziej chce i lubi, a dopiero później głosujemy rozumem w drugiej turze – powiedział Dziambor.

Jego zdaniem Wipler ma przewagę, ponieważ Korwin-Mikke jest objęty medialną cenzurą, a ponadto Wipler jest wsparty w kampanii środkami finansowymi Konfederacji.

Dziambor: Będzie w okolicy remisu

Dziambor został zapytany o ewentualne konsekwencje lepszego wyniku Korwin-Mikkego od nielubianego przez część elektoratu prawicy Wiplera. – To byłaby gigantyczna porażka dla całej Konfederacji – ocenił, wróżąc nawet potencjalny "początek końca" prawicowego ugrupowania. – Wipler rzeczywiście steruje swoim przekazem bardziej w stronę centrum, co nie podoba się twardemu elektoratowi Konfederacji. Ten elektorat zgromadzony jest dzisiaj częściowo wokół Janusza Korwin-Mikkego, a częściowo wokół Grzegorza Brauna – powiedział Dziambor.

– Przemysław Wipler nie pasuje ze swoim przekazem do tej układanki, ale jest w Sejmie, ma ze sobą logo Konfederacji, które ciągnie za sobą konkretne poparcie. Stawiałbym, że między nimi będzie w okolicach remisu, najprawdopodobniej z lekką przewagą dla Przemysława Wiplera, ponieważ, jak powiedziałem, ma całą machinę Konfederacji do wykorzystania – ocenił Artur Dziambor.

Kandydaci na prezydenta Warszawy

W wyborach na prezydenta Warszawy kandydują również: urzędujący prezydent Rafał Trzaskowski, Tobiasz Bocheński z PiS i Magdalena Biejat z Nowej Lewicy, wicemarszałek Senatu, która jest zwolenniczką przyjęcia do stolicy imigrantów z Afryki i Azji.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Mieszkańcy Warszawy otrzymają cztery karty do głosowania: na prezydenta miasta, do rady Warszawy, do rady dzielnicy i do sejmiku województwa.

Jeżeli żaden z kandydatów na prezydenta nie otrzyma co najmniej 50 proc. głosów, 21 kwietnia zostanie przeprowadzona druga tura wyborów.

Czytaj też:
Korwin-Mikke: To nie jest normalna imigracja, tylko targ niewolników
Czytaj też:
Trzecia Droga poprze w wyborach Trzaskowskiego? Jest stanowisko Hołowni

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio WNET, YouTube
Czytaj także