Ostatnie tygodnie to dyskusja nt. przywództw w PiS. Choć Jarosław Kaczyński początkowo deklarował, że pełni już ostatnią kadencję w fotelu prezesa, to zmienił zdanie. Media spekulując jednak coraz częściej, że schedę po prezesie będzie starał się przejąć Andrzej Duda.
"Otóż pan Andrzej pod rękę z panem Mateuszem kombinują, jakby tu wysłać na przymusową emeryturę prezesa Jarosława. Sprawy nabrały przyspieszenia do tego stopnia, że zgłaszają się politycy, których ludzie pana Mateusza próbują kaperować do nowego projektu" – przekonują autorzy podcastu "Stan Wyjątkowy" na Onecie.
Mastalerek: To bzdura
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek ucina jednak wszelkie spekulacje w tej sprawie. Jak zapewnia, po zakończeniu drugiej kadencji prezydent Duda nie będzie chciał przejąć Prawa i Sprawiedliwości.
– To bzdura, że jest plan przejęcia PiS-u. Wielu próbuje wykorzystać popularność prezydenta, jest on najpopularniejszy w tym bloku centroprawicowym. Próbuje się wykorzystać w ten sposób, że uwikłać go w jakieś partyjne gierki. Prezydent wielokrotnie mówił, że nie widzi siebie jako partyjnego lidera, nie będzie się partyjnie angażował po zakończeniu prezydentury – stwierdził w Radiu Zet.
Jak dodaje Mastalerek, kandydat PiS na prezydenta w przyszłorocznych wyborach będzie musiał zabiegać o wsparcie Andrzeja Dudy.
– Bez wsparcia prezydenta kandydatowi PiS w wyborach prezydenckich będzie ciężko. Tak mi się wydaje, ale to tylko moje skromne zdanie – stwierdził.
Orędzie prezydenta
Marcin Mastalerek poinformował również, że w poniedziałek wieczorem prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie do narodu.
– Wieczorem o godz. 20 uroczyste orędzie pana prezydenta, w stacjach TV. Bezpieczeństwo powinno być wyłączone ze sporu politycznego. To przekaz pana prezydenta – poinformował szef gabinetu prezydenta.
Czytaj też:
Duda zostanie w USA dłużej niż Tusk. "Prezydent ma swój plan"