DoRzeczy.pl: W całym kraju odbywają się dziś protesty rolnicze. Pojawiła się też informacja o podpisaniu porozumień rolników z rządem. Jak to więc jest? Jest porozumienie, czy go nie ma?
Robert Telus: Rozmawiałem z przewodniczącym NSZZ "Rolników Indywidualnych". Mówił, że nie ma żadnych porozumień, ale podpisano wytyczne do dalszych rozmów. To mydlenie oczu polskim rolnikom, że będzie coś proponowane. To już ponad 30 dni protestów i nie ma żadnych konkretów, ani dotyczących Ukrainy, ani dotyczących Zielonego Ładu, ani dotyczących rekompensat za straty spowodowane wojną. Propozycji dla polskiego rolnika nie ma wcale.
Rządzący chcą rozmydlić temat protestów, bo wiedzą, że za chwilę będzie wiosna i rolnicy muszą wyjechać w pole. Warto podkreślić, że pojawiły się próby zastraszenia rolników – przed protestem policja przyjeżdżała do rolników, którzy zadeklarowali, że wezmą udział w nich udział i wypytywała o różne rzeczy, kto ich do tego namawiał, kto jest organizatorem, dlaczego jadą na protest. Z drugiej strony mieliśmy pałowanie przed Sejmem. To kolejny element, by wystraszyć polskiego rolnika. Mam nadzieję, że polski rolnik wytrwa, bo jest hardy i działa inaczej. Jeśli ktoś go straszy i psika gazem, to skutkuje odwrotnie – rolnicy będą jeszcze bardziej walczyć o sprawę. W Polsce rolnicy nie walczą tylko o sprawy dotyczące rolników, walczą o bezpieczeństwo żywnościowe, a ono dotyczy wszystkich Polaków. Rolnicy walczą o sprawy polskie – żywią i bronią. To, co dzisiaj się dzieje jest wpisaniem się w to hasło.
Za waszych rządów wyglądało to inaczej?
15 kwietnia 2023 r. wprowadziliśmy embargo na wszystkie produkty. Daliśmy rekompensatę do zbóż, nawozów, do paliwa, by pomóc przetrwać rolnikowi ten trudny okres. To były konkretne działania. Gdy rozpoczynał się protest w Dorohusku, w zachodniopomorskim to jechałem tam i rozwiązywałem problem. Z 16 postulatów z zachodniopomorskiego 14 zrealizowaliśmy. To były konkrety, które były realizowane. Tutaj widzimy kolejne spotkania i żadnych konkretów.
Czytaj też:
Prof. Domański: Rząd Tuska nie ma żadnej strategicznej wizjiCzytaj też:
Prof. Krysiak: Zamach na NBP jest przejściem do destabilizacji systemu bankowego