Oburzenie po filmie Trzaskowskiego. Polityk usunął nagranie

Oburzenie po filmie Trzaskowskiego. Polityk usunął nagranie

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Albert Zawada
Rafał Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych wideo, na którym składał Polakom życzenia wielkanocne. Film wywołał oburzenie. Polityk usunął wideo z sieci.

Święta Wielkanocne to czas, kiedy politycy składają Polakom życzenia. Również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił zwrócić się do mieszkańców stolicy z takim przesłaniem. Jednak zamieszczone przez niego w sieci wideo wywołało spore zamieszanie. Polityk musiał usunąć nagranie i zamieścić przeprosiny.

Trzaskowski usuwa nagranie

– Drodzy państwo, chciałem państwu złożyć najserdeczniejsze życzenia na święta Wielkiej Nocy. Przede wszystkim dużo zdrowia, bo to jest najważniejsze. Jak najwięcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. No i rewelacyjnego dyngusa – mówi na nagraniu Trzaskowski.

Na filmie widać, jak prezydent Warszawy siedzi przy stole w kuchni. W pomieszczeniu znajduje się także jego żona, która przygotowuje świąteczne potrawy przy blacie. Choć nagranie zostało szybko usunięte z sieci, to jednak nie umknęło ono uwadze internautów. Najprawdopodobniej zaczęli oni krytykować polityka Platformy Obywatelskiej za to, że to na jego żonę spadły wszystkie obowiązki związane z przygotowaniem świąt i że w ten sposób wiceszef PO promuje "patriarchalne" podeście do roli męża i żony w małżeństwie.

Taką wersję zdaje się potwierdzać kolejny wpis Trzaskowskiego, w którym polityk przeprasza za zamieszczone wideo i zapewnia, że w święta nie będzie tylko "siedział rozparty za stołem". Prezydent Warszawy tłumaczy swoją wpadkę natłokiem pracy związanej z kampanią samorządową oraz świętami.

"W biegu – i tym kampanijnym, i przedświątecznych przygotowań – czasami popełnia się błędy. Jest błąd, będzie pokuta. O jednym zapewniam – na pewno przez całe Święta nie będę siedział rozparty za stołem. I najważniejsze – Wesołych Świąt! Dla wszystkich:)" – napisał prezydent Warszawy na swoim koncie w serwisie X.

twitterCzytaj też:
Trzaskowski wskazał na "główny problem" Bocheńskiego
Czytaj też:
"Trzaskowski nie chce się przyznać". Już ruszyła giełda nazwisk

Źródło: X
Czytaj także