W środę szef Bundeswehry generał Carsten Breuer spotkał się z szefem Sztabu Generalnego polskiego wojska gen. Wiesławem Kukułą. Tematem rozmów obu wojskowych były współpraca militarna obu państw w ramach Unii Europejskiej i NATO, aktualna sytuacja bezpieczeństwa na wschodniej flance Sojuszu oraz dalsze zaangażowanie obu państw w pomoc wojskową i humanitarną Ukrainie.
"Generałowie Carsten Breuer i Wiesław Kukuła rozmawiali także o międzynarodowych ćwiczeniach wojskowych z udziałem obu armii oraz o przyszłych projektach obronnych i potencjalnych efektach, wzmacniających bezpieczeństwo w regionie. Dyskutowano też o inicjatywie europejskiej obrony powietrznej (European Sky Shield Initiative ESSI)" – przekazał Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Wpis na temat spotkania zamieściło także oficjalne konto szefa Bundeswehry w serwisie X. Jak czytamy, gen. Breuer "w pełnym zaufaniu" rozmawiał z polskim generałem na temat trzech "jasnych" priorytetów: projektach współpracy wojskowej, pomocy dla Ukrainy oraz przejęcia przez Niemcy "odpowiedzialności za wschodnią flankę NATO". Wpis przetłumaczył na polski ambasador Niemiec w naszym kraju Viktor Elbling.
Burza w internecie
Właśnie to ostatnie stwierdzenie o przejęciu "odpowiedzialności" za wschodnią flankę NATO wywołało żywe komentarze ze strony polityków PiS oraz internautów.
"Niemiecki ambasador w Polsce bez cienia żenady oświadcza, że teraz Niemcy przejmują nadzór nad bezpieczeństwem Polski. Niemcy dziś w Polsce czują się jak u siebie. Nie traktują nas jak partnera, ale jak poddanego. Kolejne decyzje rządu Tuska tylko ich w tym utwierdzają" – napisał Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
"Panie ministrze @KosiniakKamysz zostawimy sobie chociaż jedną dywizję? A na poważnie – wszystkim nam należą się pilne wyjaśnienia ze strony kierownictwa MON" – stwierdził były szef MON Mariusz Błaszczak.
"Najpierw weźcie odpowiedzialność za własne państwo, bo Wam się rozłazi, wschodnia flanka sobie bez Waszej odpowiedzialności poradzi" – napisał publicysta Cezary Krysztopa.
"Niemcy powinni w pierwszej kolejności wziąć odpowiedzialność za własne zobowiązania – przeznaczać 2 procent PKB na armię oraz spełnić obietnice pomocy dane Ukrainie. Buńczuczne «przejmowanie odpowiedzialności za wschodnią flankę» budzi ponure skojarzenia i nie służy budowaniu sojuszu militarnego opartego na zaufaniu" – ocenił polityk Suwerennej Polski Janusz Kowalski.
"Niemcy ogłaszają, że «przejmują odpowiedzialność» za Polskę i inne kraje wschodniej flanki NATO. Konieczne pilne wyjaśnienie tego przez @MON_GOV_PL A ambasador powinien zostać natychmiast wezwany do @MSZ_RP żeby się z tego wytłumaczył. Chyba, że to uzgodnione z rządem D. Tuska?" – zapytał poseł PiS Paweł Jabłoński.
Czytaj też:
Niemcy chwalą deklarację Tuska dotyczącą ESSI. "Dobry i ważny krok"Czytaj też:
Europejska tarcza antyrakietowa. Błaszczak: Chciałem publicznie zadać trzy pytania rządzącym