Rosja wydała komunikat. Wielka Brytania ma "pomyśleć o konsekwencjach"

Rosja wydała komunikat. Wielka Brytania ma "pomyśleć o konsekwencjach"

Dodano: 
Gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji
Gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Źródło:PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Rosja oficjalnie grozi Wielkiej Brytanii atakami na jej obiekty wojskowe. To odpowiedź na słowa ministra spraw zagranicznych Davida Camerona.

Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, powiadomiono o tym ambasadora Wielkiej Brytanii Nigela Caseya. Powodem gróźb było oświadczenie szefa brytyjskiego MSZ Davida Camerona, stwierdzające, że Kijów może użyć brytyjskiej broni do uderzeń na terytorium Rosji.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej stwierdziło, że Cameron swoim oświadczeniem "de facto uznał Wielką Brytanię za stronę konfliktu”.

"Ambasadorowi przekazano, że strona rosyjska uważa słowa Davida Camerona za dowód poważnej eskalacji i potwierdzenie rosnącego zaangażowania Londynu w działania wojenne po stronie Kijowa. Ambasadora Casey'a ostrzeżono, że reakcję na ukraińskie ataki z użyciem brytyjskiej broni na terytorium Rosji może stanowić jakiekolwiek użycie środków wojskowych i sprzętu przeciwko brytyjskiej broni na Ukrainie i poza jej granicami" – podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Ambasador został wezwany do "pomyślenia o konsekwencjach”. Ponadto Rosja żąda od Davida Camerona zdementowania jego twierdzeń o możliwości użycia brytyjskiej broni do uderzeń na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Słowa Camerona

Brytyjski minister spraw zagranicznych stwierdził niedawno, że "Ukraina ma prawo" do atakowania celów na terenie Rosji.

– Tak jak Rosja uderza na Ukrainę. Można całkowicie zrozumieć, dlaczego Ukraina czuje potrzebę zapewnienia sobie obrony – powiedział David Cameron w komentarzu dla agencji Reuters. Szef brytyjskiego MSZ obiecał także przeznaczyć 3 miliardy funtów rocznej pomocy wojskowej dla Ukrainy.

W odpowiedzi sekretarz prasowy Władimira Putina Dmitrij Pieskow po wypowiedzi Camerona oskarżył Zachód o "eskalację” i przypomniał słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który wspomniał o możliwości wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.

Czytaj też:
MSZ wydało oświadczenie. Chodzi o rosyjskie cyberataki
Czytaj też:
Rosyjski atak na Charków. Wybuchł pożar, są ranni

Źródło: Unian
Czytaj także