Semka pozytywnie ocenił decyzję prezydenta: Ustawa wprowadzałaby stan fikcyjny

Semka pozytywnie ocenił decyzję prezydenta: Ustawa wprowadzałaby stan fikcyjny

Dodano: 
Publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka
Publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka Źródło: YouTube / Telewizja Republika , screen
Ustawa o uznaniu języka śląskiego za osobny język wprowadzałaby stan fikcyjny – powiedział Piotr Semka, pytany o weto prezydenta.

Prezydent odmówił podpisania przyjętej przez Sejm pod koniec kwietnia nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, która uznaje język śląski za język regionalny.

Weto prezydenta Dudy

Andrzej Duda stoi na stanowisku, że "to, czy ustawowe kryteria są spełnione, powinno być przedmiotem obiektywnej oceny. Samo bowiem przekonanie zainteresowanej grupy społecznej, że odróżnia się w sposób istotny od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją, jest tutaj niewystarczające".

Na prezydenta wylała się fala krytyki. Decyzji głowy państwa nie pochwala m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Język śląski? Semka: Ta ustawa wprowadzałaby stan fikcyjny

W czwartek na antenie Telewizji Republika o sprawę został zapytany publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka.

– Podstawowa kwestia jest taka, czy cos jest częścią języka polskiego, jako gwara, czy też jest to osobny język. Konsekwencje uznania gotki śląskiej za język regionalny byłyby punktem wyjścia do uznania Ślązaków za mniejszość narodową – powiedział Semka, zwracając uwagę, że wówczas aktywiści autonomii śląskiej wykorzystaliby to do żądania dotacji ze Skarbu Państwa i Urzędu Marszałkowskiego.

Semka wyraził zrozumienie dla obaw wielu Ślązaków o zniknięcie gotki śląskiej, ale podkreślił, że metodą do jej pielęgnowania nie jest tworzenie fikcji. – Ta ustawa potwierdzałaby stan fikcyjny, że jest to osobny język – w domyśle osobnej narodowości. Wtedy naturalny byłyby argument, że skoro jest język, to jest osobny naród – przypomniał publicysta.

Semka: Mniejszość, która potrafi narzucać swoją opinię

Semka zapytany o krytyków decyzji prezydenta zwrócił uwagę, że warto mieć na uwadze skalę zjawiska. – Faktem jest, że w wyborach dwa ugrupowania autonomistów i zwolenników tezy, że istnieje osobny język śląski, czyli Ruch Autonomii Śląska i Śląska Ferajna, zdobyli razem 2,6 proc. głosów. W związku z tym jest to mniejszość, która potrafi w dużej mierze narzucać swoją opinię za pomocą mediów, głównie dzięki wsparciu lewicy – powiedział Semka.

Publicysta przypomniał, że kiedy hasło autonomii nie zyskało popularności, wówczas środowiska te przeszły na pozycje zalegalizowania w pierwszej kolejności języka, a dopiero później powrotu do pierwotnego celu. Świadczą o tym m.in. wypowiedzi Szczepana Twardocha, który jest jedną z twarzy tego ruchu.

Czytaj też:
Twardoch ujawnił prawdziwe intencje. "Powrócimy z projektem o mniejszości etnicznej"
Czytaj też:
List otwarty do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudy

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Telewizja Republika, YouTube
Czytaj także