Przewodniczący sejmowej komisji śledczej do spraw tzw. afery wizowej Michał Szczerba poinformował, że komisja zakończyła etap prac związany z przesłuchaniami i w tej chwili jest na etapie przygotowania sprawozdania, a także wniosków końcowych.
– Te wnioski oczywiście będą uwzględniały zawiadomienia do organów ścigania. Jednym z pierwszych zawiadomień będzie to dotyczące programu Poland Business Harbour. Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w ubiegły piątek potwierdziło wprost: rząd Morawieckiego, Kaczyńskiego, Raua i Kamińskiego nie panował nad tym programem – stwierdził Szczerba na antenie RMF FM. – To jest kilkadziesiąt zawiadomień. Trafią do prokuratury jeszcze w tym miesiącu – dodał.
Szczerba: Zgłaszam się, że będę wnioskodawcą
Michał Szczerba zdobył 120 667 głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego i uzyskał mandat europosła z okręgu warszawskiego. W europarlamencie polityk Koalicji Obywatelskiej spotka się m.in. z byłym prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem, który również uzyskał mandat eurodeputowanego.
Szczerba próbował bezskutecznie wezwać Obajtka na posiedzenie komisji śledczej ds. wiz. – Spotkanie z Danielem Obajtkiem nie jest czymś, na co szczególnie czekam. Mam wrażenie, że to będzie krótkie spotkanie, jeżeli ono nastąpi. Jeśli tylko będzie wniosek prokuratora generalnego o uchylenie immunitetu, to zgłaszam się, że będę wnioskodawcą – przyznał polityk KO.
Obajtek nie stawił się przed komisją
Daniel Obajtek został 7 czerwca wezwany na posiedzenie komisji śledczej ds. wiz po raz trzeci. Znów nie stawił się na przesłuchaniu. Obajtek przesłał pismo do przewodniczącego komisji. "Prowadzę kampanię wyborczą, o czym szanowna komisja była już informowana, co w przededniu ciszy wyborczej dla każdego startującego kandydata jest niezwykle istotne. Zwoływanie komisji w tym czasie i wzywanie mnie na przesłuchanie traktuje jako czysto polityczny ruch" – wskazał.
Przewodniczący komisji Michał Szczerba złożył dwa dni wcześniej wniosek o nałożenie kary finansowej w wysokości 3 tys. zł i "doprowadzenie świadka" na przesłuchanie. Warszawski sąd zdecydował o ukaraniu byłego prezesa Orlenu karą pieniężną za niestawiennictwo przed komisją, ale nie przychylił się do wniosku komisji w zakresie doprowadzenia Obajtka na przesłuchanie. Uzasadniając tę decyzję, sąd podkreślił, że tego rodzaju środek stosuje się dopiero wówczas, kiedy kara finansowa nie przyniesie rezultatu.
Czytaj też:
Szczerba o wynikach wyborów: Jestem przerażonyCzytaj też:
Polaków zapytano, czy chcą rozliczenia rządów PiS. Wyniki sondażu