"Czy obecna władza powinna rozliczać rządy poprzedników?" – takie pytanie zadano uczestnikom sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24.
65 proc. respondentów odpowiedziało "tak", 29 proc. "nie", natomiast 6 proc. ankietowanych wskazało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".
Badanie zostało przeprowadzone przez pracownię Opinia24 za pomocą wywiadów telefonicznych CATI na reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat, w dniach 4-5 czerwca 2024 r.
Polacy ocenili prace komisji śledczych działających w Sejmie. Oto wyniki sondażu
W celu rozliczenia rządów PiS nowa władza powołała m.in. komisje śledcze. W Sejmie X kadencji funkcjonują trzy takie komisje: do spraw Pegasusa, komisja do spraw tzw. afery wizowej i komisja do spraw wyborów kopertowych.
Uczestnikom sondażu SW Research zadano pytanie, "jak ocenia Pani/Pan pracę trzech komisji śledczych działających w Sejmie obecnej kadencji?". Wyniki badania opublikował w niedzielę portal rp.pl, serwis internetowy dziennika "Rzeczpospolita".
22 proc. respondentów oceniło pracę komisji pozytywnie. 25,9 proc. oceniło pracę komisji śledczych negatywnie. 28,3 proc. badanych nie ocenia pracy komisji ani pozytywnie, ani negatywnie. 23,7 proc. pytanych przyznaje, że nie śledzi prac tych komisji.
Badanie zostało przeprowadzone wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 28-29 maja 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy.
Wiadomo, ile kosztują nas komisje śledcze. Najwięcej zarabiają doradcy
Średnio 200 tys. zł miesięcznie kosztuje praca każdej z sejmowych komisji śledczych. Największy wydatek to opłacenie doradców – wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej".
Miesięczne stawki dla doradców komisji są wysokie, bo wynoszą aż 18 tys. zł brutto. "Dokładne zestawienie kosztów działania każdej z komisji śledczych będzie możliwe dopiero po zakończeniu jej działalności i uwzględnieniu wszystkich dokumentów rozliczeniowych, np. z tytułu umów ze stałymi doradcami" – przekazała gazecie Kancelaria Sejmu.
Dwie komisje śledcze w Sejmie – ds. wyborów kopertowych oraz wizowa – kończą prace. Zostanie jedna – mająca wyjaśnić legalność stosowania systemu Pegasus. "Rz" zwraca uwagę, że komisja ds. Pegasusa "drepcze w miejscu". Dodatkowo jej działanie utrudniło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który na wniosek PiS nakazał wstrzymanie jej prac.
TK bada, czy komisja ta może oceniać sędziów, którzy wydawali zgodę na stosowanie kontroli operacyjnej. Czterech posłów PiS zapowiedziało więc, że nie będzie przychodzić na posiedzenia komisji.
Czytaj też:
Jest decyzja ws. doprowadzenia Obajtka. Sąd mówi "nie" komisji śledczej