Być może najbardziej niezwykłym pomysłem nowego inspektora był projekt instalowania w restauracjach szczególnych urządzeń, wysysających zepsute wirusem powietrze. Niestety, ta innowacyjna idea, która mogła przynieść doktorowi światowy rozgłos, nie została zrealizowana. Doktor Grzesiowski nie dostrzegał również żadnych problemów związanych z nieskutecznością, a jak coraz wyraźniej widać, wręcz szkodliwością, covidowych, eksperymentalnych szczepionek, produkowanych czy to przez Pfizera czy Astra Zenecę czy innych gigantów. Trudno też pominąć kwestię zarzutów wobec niego, kiedy okazało się, że radykalny zwolennik środków wyprodukowanych przez Big Farma wielokrotnie brał honoraria za występy organizowane przez te firmy.
O czym zatem świadczy jego nominacja? Po pierwsze, i najważniejsze, to swego rodzaju pokaz pogardy dla tych wszystkich lekarzy, którzy w czasie nagonki i szaleństwa pandemicznego nie ulegli presji, zachowali zdrowy rozsądek ibronili pacjentów przed wciskanymi im na siłę ryzykownymi terapiami.
Po drugie jego nominacja jest wyraźnym znakiem całkowitego podporzadkowania obecnego rządu interesom farmaceutycznych gigantów. Nic im się nie stanie. Nikt nie będzie sprawdzał dziwnych kontraktów. Nikt nie będzie domagał się odpowiedzi na najważniejsze pytania. Wielcy tego świata mogą spać spokojnie. Teraz, kiedy to w wielu państwach wychodzą na jaw nadużycia dokonywane przez przedstawicieli farmaceutycznych potęg, kiedy to coraz częściej pisze się i mówi o ubocznych, negatywnych, wręcz zabójczych skutkach covidowych szczepionek, polski rząd pokazuje, że jest po stronie wielkich tego świata.
Po trzecie wreszcie, można sądzić, że powołanie doktora Grzesiowskiego wskazuje na szersze plany rządu Donalda Tuska. Być może władze spodziewają się oporu społecznego na znacznie większą skalę, niż do tej pory. Polska będzie przecież realizować wszystkie najbardziej szkodliwie elementy unijnej ideologii. Będzie wprowadzać w życie program Zielonego Ładu, co musi spowodować drastyczne pogorszenie poziomu życia. Podobnie mimo różnych buńczucznych zapowiedzi premiera, Warszawa podporządkuje się dyrektywom brukselskim w sprawie imigracji. To wszystko może pociągać za sobą wzrost oporu społecznego. Igrzyska zemsty na PiS mogą nie wystarczyć. Nie da się wciąż zrzucać odpowiedzialności za własną politykę na poprzedników. Taki jest być może ukryty i najważniejszy powód wyboru doktora Grzesiowskiego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.