Prezenterka pogody przyznała, że dla niej wiara jest ważna, ale nie chodzi do kościoła. – W moim życiu odgrywa ogromną rolę, ale nie chodzę do kościoła. Instytucja kościoła jest w kryzysie, wiadomo, i też miałam takie różne doświadczenia niefajne śpiewając w kościelnej scholi – powiedziała w rozmowie z wprost.pl.
Co ma na myśli? – Ksiądz się zachowywał tak, jak się nie powinien zachowywać w kościele, przy małych dziewczynkach – wskazała. Dalej zastrzegła, że nie doszło do "drastycznych scen". – Nie było żadnego molestowania, ani jakichś drastycznych sytuacji, scen. Ale to były zachowania, które powinny być alarmem dla rodziców, a my jako dzieci w ogóle nawet o tym się baliśmy powiedzieć komukolwiek. Dobrze, że nic się nie wydarzyło, ale w niektórych miejscach u niektórych osób te historie są tragiczne – podkreśla Dorota Gardias.
Kontynuując temat wiary zapewniał, że "naprawdę bardzo mocno wierzy w historię Jezusa Chrystusa". – Ostatnio też Mojżesz mnie zafascynował i jego historię zgłębiam, ale nie przekonuje mnie prowadzenie dzieci do Komunii Świętej i uczenie ich tych, przepraszam że to powiem, wierszyków, których one nie rozumieją – stwierdza celebrytka.
Z tego właśnie powodu nie posłała do komunii swojej córki: – Hania nie poszła do Komunii Świętej (…). Ochrzciłam ją, natomiast chciałabym, żeby kolejne sakramenty przyjęła jeśli będzie tego chciała. I żeby to rozumiała, żeby to było dla niej naprawdę ważne.
Zborowska o komunii: Abstrakcyjne sytuacje
Gardias nie jest pierwszą celebrytką, która sceptycznie podchodzi do kwestii sakramentów. Aktorka Zofia Zborowska zorganizowała kiedyś sesję pytań i odpowiedzi na Instagramie. Któryś z obserwatorów poruszył sprawę wiary. Pytanie brzmiało: " Jeśli jakieś uroczystości twoich bliskich, znajomych są w kościele, to uczestniczy Pani?".
Odpowiedź Zborowskiej brzmiała następująco: "To zależy. W wakacje byłam w kościele, bo Chrześniak Andrzeja miał komunię i niestety bardzo źle to wspominam. […] Obiecałam sobie, że nie będę już nigdy brać udziału w takich szopkach, gdzie małe dzieci są wrzucane w jakieś abstrakcyjne sytuacje. Co innego ślub kościelny dwóch dorosłych i wierzących osób. To jest ich świadoma decyzja".
Czytaj też:
Nie tylko katolicy krytykują Nowacką. Kolejne kościoły zaniepokojone decyzją resortuCzytaj też:
Pierwsza Komunia Święta 2024. Wiara kontra konsumpcja