W poniedziałek w programie "Graffiti" w Polsat News Marcin Mastalerek był pytany o to, jak w Pałacu Prezydenckim zareagowano na informację o rezygnacji Joe Bidena z tegorocznych wyborów prezydenckich w USA.
Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy podkreślił, że decyzja Bidena "została przyjęta ze spokojem". Minister przypomniał słowa głowy państwa, że "Polska musi być przygotowana na to, żeby współpracować zarówno z republikańskim, jak i z demokratycznym prezydentem".
"Politycy Platformy Obywatelskiej zachowują się inaczej"
– Politycy ze środowiska Platformy Obywatelskiej zachowują się inaczej. Niestety mamy obrażanie Republikanów. W ostatnich dniach bardzo bliscy współpracownicy Donalda Tuska naśladują jego ataki na Republikanów. Jeden z nich powiedział o Donaldzie Trumpie, że to jest "po prostu zły człowiek". Były prezydent Bronisław Komorowski, też związany z Platformą, mówi, że Trump to "najgorszy prezydent dla Polski – mówił Mastalerek.
– Prezydent Andrzej Duda potrafił współpracować świetnie z Barackiem Obamą, później z Donaldem Trumpem i Joe Bidenem i będzie tak samo dobrze współpracował z kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. (...) Strategiczny sojusz polsko-amerykański to jest polska racja stanu. Sojusz z USA zapewnia Polsce bezpieczeństwo – podkreślił.
Mastalerek został także zapytany o szanse Kamali Harris w starciu z Donaldem Trumpem. – Wiele zależy od sierpniowej konwencji Demokratów. Czy będzie początkiem kampanii, zjednoczeniem i jasnym sygnałem: do przodu, czy będzie to konwencja, która doprowadzi do podziałów i nie będzie zgody, co do tego, kto ma być kandydatem – powiedział.
Tusk pisze o "najtrudniejszej decyzji w życiu"
W niedzielę późnym wieczorem premier Donald Tusk skomentował rezygnację Joe Bidena z wyścigu o fotel prezydenta USA.
"Panie prezydencie Biden, wiele razy podejmowałeś trudne decyzje, dzięki którym Polska, Ameryka i świat były bezpieczniejsze, a demokracja i wolność silniejsze. Wiem, że kierowałeś się tym samym, ogłaszając ostatnią decyzję. Być może najtrudniejszą w życiu" – napisał w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Kulisy decyzji Bidena. "Prezydent zmienił zdanie"Czytaj też:
Obama nie popiera Harris. Zaskakujące oświadczenie