Joe Biden ogłosił, że nie będzie ubiegał się o drugą kadencję na stanowisku prezydenta USA.
"Chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju będzie, jeśli zrezygnuję i skupię się wyłącznie na wypełnianiu moich obowiązków jako prezydenta przez resztę kadencji" – napisał amerykański przywódca w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Tusk do Bidena: Wiele razy podejmowałeś trudne decyzje
"Panie prezydencie Biden, wiele razy podejmowałeś trudne decyzje, dzięki którym Polska, Ameryka i świat były bezpieczniejsze, a demokracja i wolność silniejsze. Wiem, że kierowałeś się tym samym, ogłaszając ostatnią decyzję. Być może najtrudniejszą w życiu" – skomentował na platformie X premier Donald Tusk.
Do sprawy odniósł się również wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Prezydent Joe Biden nie będzie ubiegał się o reelekcję. Przez swoją kadencję prezydent Biden wzmacniał współpracę transatlantycką i z determinacją wspierał Ukrainę, co zwiększało poczucie bezpieczeństwa naszego regionu. Dziękujemy za dobrą współpracę, panie prezydencie" – czytamy.
Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia skomentował decyzję Bidena jednym słowem. "Odpowiedzialność" – napisał.
Wybory w USA. Harris zastąpi Bidena
W wyścigu prezydenckim w USA Joe Bidena zastąpi obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris. "Drodzy Demokraci, zdecydowałem się nie przyjąć tej nominacji i przez resztę mojej kadencji skoncentrować całą swoją energię na moich obowiązkach jako prezydenta. Moją pierwszą decyzją po otrzymaniu nominacji prezydenckiej w 2020 r. był wybór Kamali Harris na wiceprezydent. I to była najlepsza decyzja, jaką podjęłam" – wskazał Biden w komunikacie w mediach społecznościowych.
"Dziś chcę wyrazić moje pełne poparcie i akceptację dla Kamali, która będzie tegoroczną kandydatką naszej partii. Demokraci, czas się zjednoczyć i pokonać Trumpa. Zróbmy to" – dodał.
Czytaj też:
Biden rezygnuje. Błyskawiczna reakcja Trumpa