W ostatnim czasie premier Donald Tusk zapewnił, że nie zamierza wystartować w zaplanowanych na przyszły rok wyborach prezydenckich. – Czuję się kompetentny i dobrze mi w miejscu, w jakim jestem – podkreślił. Poinformował przy tym, że kandydata Koalicji Obywatelskiej na ten urząd zostanie zaprezentowany pod koniec roku, przed świętami Bożego Narodzenia. Nie wykluczył, że będzie to obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Sawicki o Tusku: Bardziej zajmuje go PR niż kierowanie pracami rządu
Wiary zapewnieniom Tuska nie daje Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Polityka to taki świat, w którym wydarzenia biegną szybciej niż sami politycy je zakładają. Do Bożego Narodzenia może zdarzyć się mnóstwo rzeczy. Poza tym tylko wiadomości zdementowane są prawdziwe, a dementi Donalda Tuska już było chyba ze dwa razy – powiedział poseł w rozmowie z "Super Expressem". Według niego, sposób prowadzenia polityki przez szefa rządu wskazuje właśnie na to, że to on wystartuje.
– Mniej zajmuje go kierowanie pracami rządu, a bardziej zajmuje go pijar – ocenił.
Sawicki został zapytany wprost, dlaczego mimo dobrych sondaży Trzaskowskiego jest tak bardzo sceptyczny jeśli chodzi o możliwość jego zwycięstwa. – PO przejęła program lewicowy i go realizuje. Jeśli emanacją lewicy w PO jest Rafał Trzaskowski, to automatycznie w wyborach prezydenckich odcina się od elektoratu centrowego, czy centroprawicowego. W związku z tym ta kandydatura nie jest w PO brana pod uwagę. Są więc według mnie dwaj kandydaci z KO: Tusk i być może Sikorski – wyjaśnił.
Trzaskowski wspólnym kandydatem całej koalicji? Sawicki: To by było polityczne samobójstwo
Na uwagę, że Trzaskowski może być przecież kandydatem całej koalicji rządzącej, parlamentarzysta określił ten pomysł jako tak samo "świetny", jak ten o "tęczowej koalicji" na eurowybory.
Polityk PSL zwrócił uwagę, że poza Aleksandrem Kwaśniewskim, który – jak podkreślił – nie eksponował swojej lewicowości, żaden z kandydatów lewicowych nie wygrał wyborów prezydenckich.
– Polskie społeczeństwo jest bardziej konserwatywne niż polska polityka. Jeśli ktoś liczy, że kandydat lewicowy wygra wybory z konserwatystą, to jest w błędzie. Popieranie więc Trzaskowskiego na wspólnego kandydata całej koalicji byłoby samobójstwem politycznym dla tego obozu – ocenił Marek Sawicki.
Czytaj też:
Jachira kandydatką na prezydenta? "Jestem do dyspozycji"Czytaj też:
Kto z KO na prezydenta? Schetyna wskazał najlepszego oczywistego kandydataCzytaj też:
Jest kandydat Konfederacji na prezydenta. Rada Liderów zdecydowała