"Zastraszanie i upokarzanie sędziów". Mocne oświadczenie Manowskiej

"Zastraszanie i upokarzanie sędziów". Mocne oświadczenie Manowskiej

Dodano: 
I prezes SN Małgorzata Manowska podczas posiedzenia Sądu Najwyższego
I prezes SN Małgorzata Manowska podczas posiedzenia Sądu Najwyższego Źródło: PAP / Tomasz Gzell
I Prezes Sądu Najwyższego uważa, że zapowiedziana przez premiera i ministra sprawiedliwości reforma sądownictwa to "atak na niezależność władzy sądowniczej realizowany m.in. przez zastraszenie i antagonizację środowiska sędziowskiego oraz upokarzanie sędziów".

W piątek premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar spotkali się z przedstawicielami środowiska prawniczego, które sprzyja obecnemu rządowi. Uczestnicy spotkania ustalili m.in. konieczność przeprowadzenia weryfikacji sędziów powołanych po 2018 r., czyli po zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa wprowadzonych za rządów PiS.

Manowska: Represje wobec sędziów

Przeciwko zaproponowanym zmianom kilkukrotnie wypowiadała się sędzia Małgorzata Manowska. Teraz I Prezes Sądu Najwyższego wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym stwierdza m.in., że planowane przez rząd regulacje mają usprawiedliwiać stosowanie względem sędziów "drastycznych sankcji dyscyplinarnych i karnych".

"Już same zapowiedzi tych represji ze strony rządu względem sędziów stanowią brutalny atak na niezawisłość sędziowską, a ich realizacja będzie oznaczała destrukcję wymiaru sprawiedliwości. Represje te dotknąć mogą grupy ponad 3 tysięcy sędziów, którzy z powodzeniem przeszli prawem określoną procedurę awansową. Zapowiedziane działania porównać można jedynie z represjami, jakie spotkały sędziów w okresie stanu wojennego ze strony reżimu komunistycznego" – napisała Manowska.

I Prezes SN podkreśla, że działania rządu Donalda Tuska odbiera jako "atak na niezależność władzy sądowniczej realizowany m.in. przez zastraszenie i antagonizację środowiska sędziowskiego oraz upokarzanie sędziów w oczach opinii publicznej celem podporzadkowania sądów władzy wykonawczej". Jej zdaniem szef rządu "nie tylko akceptuje haniebne propozycje prześladowań i upokarzania sędziów", ale także próbuje ją zastraszyć oraz uniemożliwić wybór prezesów kierujących pracą izb Sądu Najwyższego.

Propozycję składania przez sędziów "samokrytyki" porównała do praktyk stosowanych w czasach stalinizmu. Dodała, że jest "hańbą" wymaganie, aby składali ją sędziowie powołani ma mocy przepisów prawnych.

"Hańbą są również pojawiające się zapowiedzi tworzenia «komisji weryfikacyjnych», którym nie podlegali nawet sędziowie dopuszczający się komunistycznych zbrodni sądowych. W oczywisty sposób propozycje te stanowią rażące pogwałcenie zarówno zasady podziału władz jak i gwarancji niezależności sądów i niezawisłości sędziów" – dodała Manowska.

Czytaj też:
Nieoczekiwany zwrot w głośnej sprawie. Sędziowie skarżą decyzję Tuska
Czytaj też:
"Odbudowa" demokracji. Prof. Zoll: Obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Sąd Najwyższy
Czytaj także