– 21 mld tyle kosztuje leczenie szpitalne w dwóch województwach. To tak jakby chcieli żeby nie funkcjonował żaden szpital w Warszawie, Siedlcach, Radomiu, Katowicach, Bielsku Białej i Częstochowie – mówiła.
Jej słowa wywołały olbrzymie emocje wśród polityków PiS. - Do dymisji! – zaczęła skandować sala sejmowa. - Czy potrzebujemy przerwy dla schłodzenia emocji? – pytał Szymon Hołownia zebranych polityków opozycji.
– Gdzie jest pani magiczna różdżka? – pytali politycy PiS, nawiązując do głośnej wypowiedzi Leszczyny sprzed miesięcy. Te słowa wyraźnie zaskoczyły marszałka Sejmu. – O co wam chodzi z tą różdżką? Pamiętajcie, że nie kształt i wielkość różdżki świadczy o potędze czaru – mówiła.
Po słowach Leszczyny głos zabrał Czesław Hoc z Prawa i Sprawiedliwości. – W 2015 roku zastaliśmy fundusz NFZ na poziomie 77 mld zł, zostawiliśmy 191 mld zł. Po drugie, pani minister, gdzie się podziała pani czarodziejska różdżka za dotknięciem której miały zniknąć wszystkie problemy w służbie zdrowia? – dopytywał polityk opozycji.
Historia czarodziejskiej różdżki Izabeli Leszczyny
Przypomnijmy, że jeszcze będą w opozycji posłanka KO Izabela Leszczyna zapowiadała, że jeśli PO przejmie władzę, problemy Polaków natychmiast znikną z dnia na dzień. – Problemy znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tak! – obiecywała Leszczyna w 2022 roku. Z kolei w styczniu 2024 roku, już po przejęciu władzy, Leszczyna mówiła coś wprost odwrotnego. – Nie da się za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienić wszystkiego od razu, chociaż bardzo bym tego chciała – stwierdziła w rozmowie z Radiem Zet.
Czytaj też:
"To nie do uwierzenia". Szok po słowach LeszczynyCzytaj też:
Awantura w Sejmie. "Jak możecie spojrzeć w twarz chorym ludziom?"