Kto chce zniszczyć imperium Solorza?
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Kto chce zniszczyć imperium Solorza?

Dodano: 
Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków
Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Jakikolwiek będzie wynik walki o imperium Zygmunta Solorza, ten w najlepszym razie wyjdzie z niej osłabiony, a w najgorszym razie może stracić władzę nad swoim koncernem.

Przeciętnego Polaka może to mało wzruszać. Jednak już zawężenie wolności słowa na rynku telewizyjnym może nie być mu obojętne

Zygmunt Solorz story. Ten serial rozgrywa się na naszych oczach” – w ten sposób „Gazeta Wyborcza” reklamuje swoje teksty o konflikcie w rodzinie magnata biznesowego. Wypowiedzenie wojny Solorzowi przez ekipę Tuska już nastąpiło. A sygnał do ataku dała właśnie redakcja z Czerskiej. Stara prawda medialna mówi, że opis danego procesu bardzo często wpływa na jego przebieg. Kto i w jakim stylu uczestniczy w sporze o firmy Solorza? Jakie ma cele i czego chce?

Informować, aby wpływać

Plotki o zaborczej żonie odcinającej dostęp męża do swych dzieci, spekulacje wokół przyszłości wielkiego biznesowego imperium, licytacje między prawnikami, kto może, a kto nie może wejść na obrady walnego zgromadzenia jednej z firm Solorza, publikowanie nagrań sprawiających wrażenie filmów z ukrytej kamery... Któreż medium nie zainteresowałoby się takimi sensacjami?

Jednak jeden typ relacjonowania sporu nie może się równać z innymi. „Gazeta Wyborcza” na swych łamach szczyci się, że jako pierwsza poinformowała o konflikcie Zygmunta Solorza z jego dziećmi. Dziennik Adama Michnika to medium, które od czasu artykułu „Wasz prezydent, nasz premier” z lata 1989 r. dobrze nauczyło się wpływać na rozwój wydarzeń w polityce. Tym razem uwaga „GW” skierowała się na spór na styku biznesu i polityki.

Po raz pierwszy sprawą zajął się Wojciech Czuchnowski 25 września. Na nazwisko autora tekstu warto zwrócić uwagę. Do zajęcia się tematem wyznaczono dziennikarza, który zazwyczaj podejmuje tematy najbardziej istotne dla politycznych celów gazety. Do pomocy Czuchnowskiemu wyznaczono Agnieszkę Kublik, doświadczonego speca od mediów. Żadne z nich nigdy nie pisywało w dziale ekonomicznym, choć z pozoru to ta sekcja gazety powinna zająć się rodzinnym sporem w wielkim koncernie biznesowym.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także