Prosto zygzakiem I Jak wiadomo, w Polsce nawet wielkie katastrofy szybko przegrywają walkę o uwagę opinii publicznej ze sprawami nierzadko naprawdę błahymi.
Tak jak ostatnia „powódź stulecia”, która została wyparta z pola widzenia opinii publicznej przez komiczne wzmożenie ekipy Tuska w sprawie „wódki w tubkach”. I do której wrócimy pewnie w roku 2051, czyli za kolejne 27 lat – tak jak do „powodzi stulecia” z 1997 r. wróciliśmy w 2024 r. – gdy wielka woda kolejny raz zaleje „kompletnie nią zaskoczony”, a więc też „kompletnie na nią nieprzygotowany” Dolny Śląsk.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.