NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU | Minął sierpień, minął wrzesień, już październik i ta jesień…
Gdy jedni żegnają się z pomidorami, inni witają się ze skarpetkami. Całe lato można chodzić z bosymi stopami, teraz koniec. Już się nie da.
W poradnikach o męskim ubraniu omawia się muszki, krawaty, apaszki, spinki. O skarpetkach jest niewiele (skarpetkach – nie skarpetach, które to toporne słowo rodem ze słownika PRL-owskiego zaopatrzeniowca rozlało się po polszczyźnie). A przecież zła skarpetka może całkiem zepsuć efekt dobrego ubrania.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.