Aleksandr Łukaszenka wziął udział w jarmarku "Dożynki 2024" w Mostach w obwodzie grodzieńskim. Hasło wydarzenia brzmiało: "Mosty łączą dla czynów i pracy!". Można było m.in. zapoznać się z tradycjami regionu – relacjonowała białoruska agencja prasowa BelTA.
Przywódca Białorusi stwierdził, że Mosty "są bardziej atrakcyjne niż Paryż", a także przekonywał, że białoruskie władze "potrafią budować mosty".
Rosja zaatakuje Polskę z terytorium Białorusi?
– Żadna Rosja nie zamierza przez terytorium Białorusi napadać na Polskę, Litwę, Łotwę czy Ukrainę – oświadczył w sobotę Aleksandr Łukaszenka. – To kompletne głupstwo – powiedział dyktator Białorusi.
– Nikt na Białorusi bez naszej wiedzy nie zamierza walczyć z sąsiadami i z NATO. To oni postawili sobie za cel zaduszenie nas i Rosji. I dzisiaj, dążąc do tego celu, szukają przyczyny – mówił Łukaszenka. – Oni chcą nam coś zarzucić – dodał.
Białoruski przywódca mówił też o nielegalnej migracji. Zapewniał, że "Białoruś nie jest zainteresowana w tworzeniu napięcia na granicy", ale "nie zamierza w tej sytuacji bronić krajów europejskich".
– Oni przeciwko nam wprowadzili sankcje, a my mamy ich bronić? Tak nie będzie, uczciwie o tym mówiliśmy – oznajmił Łukaszenka.
Granica polsko-białoruska. Strefa buforowa
Od czerwca przy granicy z Białorusią obowiązuje strefa buforowa – czasowy zakaz przebywania w strefie nadgranicznej na odcinku 60,67 km. To obszar w zasięgu terytorialnym placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czeremsze. Na odcinku około 44 km obszar objęty zakazem to 200 metrów od linii granicy państwowej. Natomiast na odcinku około 16 km, położonym w rejonie rezerwatów przyrody, strefa jest szersza i wynosi około 2 km.
Od początku 2024 r. w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej granicę nielegalnie usiłowały pokonać osoby pochodzące z 50 krajów.
Czytaj też:
Nowe oddziały Straży Granicznej. "Dedykowane do fizycznej ochrony granicy"Czytaj też:
Strzały na granicy z Białorusią. MON podaje konkretne daneCzytaj też:
Zaskakujące słowa Łukaszenki. "Krok w stronę eskalacji"