Były komisarz ds. rynku wewnętrznego uważa, że Unia Europejska powinna być lepiej przygotowana na powrót Donalda Trumpa do Białego Domu. Bruksela wydaje się być zaskoczona zwycięstwem Republikanina i jak powiedział Thiery Breton "nie sądzę, żeby Europa była tak przygotowana, jak powinna być”.
– Więc tak, musimy być przygotowani. I nie mamy ani sekundy do stracenia – dodał.
Orban będzie pośrednikiem?
Były komisarz dał jasno do zrozumienia, że premier Węgier Viktor Orbán może być głównym kontaktem prezydenta USA w Europie. Breton relacjonował, że podczas rozmowy z szefem węgierskiego rządu w Budapeszcie, Orban powiedział, że gdy Trump miał pytania dotyczące UE, dzwonił do niego.
– Wiemy, że odegra ważną rolę. Niektórym może się to nie podobać, ale to będzie rzeczywistość, przynajmniej od wczoraj, to nowa rzeczywistość – powiedział.
Podczas swojej kampanii Trump zaskoczył europejskich przywódców obietnicami, że zakończy wojnę "w ciągu 24 godzin” i nałoży cła na wszystkie produkty zagraniczne sprowadzane do Stanów Zjednoczonych. – Może nam się to nie podobać, ale teraz żyjemy w nowym świecie – skomentował te zapowiedzi Breton.
Rozmowa z Trumpem
Viktor Orban jest postrzegany jako jeden z sojuszników Donalda Trupa w Europie. "Połączenie z Mar-a-Lago. Właśnie odbyłem pierwszą rozmowę telefoniczną z prezydentem Donaldem Trumpem od czasu wyborów. Mamy wielkie plany na przyszłość!" – napisał Orban w serwisie X.
Polityków łączy m. in. podejście do wojny na Ukrainie. Podczas kampanii wyborczej Donald Trump wielokrotnie zapewniał, że jeśli wygra wybory i wróci do Białego Domu, to wojnę na Ukrainie zakończy w ciągu 24 godzin.
Szczegóły tego planu nie są znane, ale według informacji prasowych Trump może zażądać od Zełenskiego rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Rosją pod groźbą odcięcia dostaw amerykańskiej broni.
Czytaj też:
Tusk na spotkaniu w Budapeszcie. Niedawno zarzucał Węgrom zdradęCzytaj też:
Zełenski na Węgrzech. Rozmawiał z Tuskiem