W czerwcu 2022 roku w internecie pojawiło się nagranie z tragicznego wypadku, do jakiego doszło na S8. W efekcie zderzenia z barierką, zginął 26-letni motocyklista. O sprawie poinformował portal Onet.pl. Tragiczny wypadek został zarejestrowany przez kamerę zainstalowaną w ciężarówce, która zjeżdżała z węzła. TVP Info podało wtedy, że była I prezes SN Małgorzata Gersdorf i jej mąż Bohdan Zdziennicki nie uczestniczyli bezpośrednio w wypadku, jednak odjechali z miejsca zdarzenia, nie próbując udzielić nikomu pomocy i nie wykonując żadnego telefonu alarmowego.
"Potrąciła i uciekła"
Wątek wypadku na S8 i tragicznej śmierci motocyklisty został poruszony w wywiadzie udzielonym teraz przez Gersdorf stacji TVP Info. – Zginął motocyklista, który pędził ponad 180 km na godzinę za państwem, panią i pani mężem, w samochodzie jadącymi. Pani zapowiedziała, bo przypisywały niektóre media pani czy państwu, że potrącili tego motocyklistę – przypomniała Dorota Wysocka-Schnepf.
– Onet. Pierwszy był Onet, który pokazał moją twarz, nawet ładną, i powiedział, że Gersdorf potrąciła i uciekła. Nie wytoczyłam procesu cywilnego, ponieważ moi adwokaci powiedzieli, że z mediami się nie wygra. Ale zawsze mam czas – wskazała była I prezes SN. Stwierdziła, że sprawa "chyba dalej jest". – Jesteśmy świadkami i nas się nie informuje. Próbowaliśmy się dowiedzieć, co się dzieje – powiedziała Małgorzata Gersdorf.
Prowadząca dopytała o nieudzielenie pomocy motocykliście. – Nieudzielenia pomocy temu motocykliście? Ale to było za nami. Ja nie prowadziłam, tylko mąż. Więc jak śmieli powiedzieć, że uciekłam, w ogóle, że myśmy uciekli? To była po prostu jakaś nagonka na nas znowu. Bo się tak trafiło dobrze Ziobrze, że akurat za nami coś takiego – tłumaczyła sędzia.
Czytaj też:
"Dla nich byłam zwykłym śmieciem". Dziewczyna Łukasza Ż. przerywa milczenieCzytaj też:
Sikorski wyprosił media ze swojego spotkania. "Będzie nam się szczerzej rozmawiało"