Prokurator Ewa Wrzosek wyraziła na antenie TVP Info rozczarowanie tempem rozliczeń rządu Zjednoczonej Prawicy. Oceniła, że po przejęciu władzy przez koalicję Donalda Tuska "nie mamy jeszcze ustabilizowanej sytuacji prawnej, politycznej, ustabilizowanej demokracji, mamy chaos".
– To nie jest czas, aby ściśle w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa – dodała. W ocenie Wrzosek lepszym ministrem sprawiedliwości byłby Roman Giertych.
– Adam Bodnar jest wybitnym prawnikiem, idealnym na czas spokoju. Natomiast mamy okres, jeśli użyć terminologii wojskowej, "powojenny" – argumentowała. Według niej Giertych poradziłby sobie lepiej "w obecnych warunkach, gdy potrzebne są niepopularne decyzje, mogące oznaczać ostracyzm środowiskowy".
Giertych i Bodnar odpowiadają Wrzosek
Roman Giertych odniósł się do tej sprawy w mediach społecznościowych. "Radzę pani Prokurator aby w sprawie obsady rządu Donalda Tuska zaufała Donaldowi Tuskowi" – napisał na portalu X.
Wypowiedź Wrzosek skomentował także Adam Bodnar. Przyznał, że przyjął jej słowa "z lekkim zaskoczeniem". –Tym bardziej, że pani prokurator jeszcze miesiąc temu zdecydowała się na przyjęcie propozycji przyjścia na delegację do Ministerstwa Sprawiedliwości – powiedział w Polsat News.
– Jestem może staroświecki, ale uważam, że są zasady w relacjach służbowych jak lojalność. To oznacza, że jeśli są zastrzeżenia, to mówi się o nich szefowi – podkreślił.
Wrzosek we wrześniu złożyła wniosek o odejście z prokuratury. Po spotkaniu z Bodnarem w październiku zmieniła zdanie i cofnęła wniosek. Następnie została radcą ministra sprawiedliwości do spraw warunków służby prokuratorskiej.
Czy będą konsekwencje wobec prokurator?
Szef MS nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wyciągnie wobec Wrzosek konsekwencje. – Są we mnie emocje, ale muszę stać twardo na dwóch nogach. Myślę, że pani prokurator Wrzosek musi sama podjąć decyzję, kim chce być w sferze publicznej. Myślę, że każdego dnia zadaje nam wszystkim takie pytanie – stwierdził.
Bodnar przyznał, że w wypowiedziach Wrzosek "polityki na pewno jest sporo".
Czytaj też:
Ewa Wrzosek: Lepszym ministrem sprawiedliwości byłby Roman Giertych