W poniedziałek rano media społecznościowe obiegła informacja, że były premier Mateusz Morawiecki nie może dostać się na wiec Donalda Trumpa. Polityk PiS miał rozpaczliwie próbować udowodnić swoją tożsamość poprzez pokazywanie strażnikom... swojego profilu na Wikipedii. Film pokazujące rzekome zajście szybko stał się bardzo popularny na platformie X.
"Premier Mateusz Morawiecki został nagrany, gdy próbował przekonać żołnierzy Gwardii Narodowej USA do tego, żeby wpuścili go na wiec przedinauguracyjny Donalda Trumpa, na który wpuszczony został np. Connor McGregor, zawodnik MMA. Autorka materiału wideo twierdzi, że Morawiecki pokazywał żołnierzom swoją stronę na Wikipedii, aby udowodnić kim jest. Bezskutecznie" – napisał Mikołaj Teperek, videobloger, zajmujący się sprawami amerykańskimi.
Jednak według Piotra Müllera sytuacja wyglądała całkowicie inaczej. Morawiecki nie próbował dostać się na wiec, ale pytał o drogę. Nieprawdziwa ma być też informacja o posługiwaniu się notką biograficzną na Wikipedii. Były rzecznik rządu jednoznacznie uznał całą sytuację za próbę zdyskredytowania nowego szefa EKR.
"Wczoraj premier @MorawieckiM szedł na umówione spotkania, w tym wywiady. Nie na żaden wiec. Pół Waszyngtonu jest zamknięte, więc zapytał strażnika o drogę, bo zmieniono organizację ruchu. Niektórzy się tak zagrzali, że nawet daty w kalendarzu nie sprawdzili. Może dlatego, że w Waszyngtonie w ogóle ich nie ma? Inauguracja jest dzisiaj" – napisał europoseł.
Głos w sprawie zabrał także sam premier. W opublikowanym na platformie X filmie wskazał, że nie próbował wejść na wiec amerykańskiego polityka, ale chciał dotrzeć na umówione wcześniej spotkanie.
Inauguracja Trumpa
W poniedziałek odbędzie się oficjalna inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Zaprzysiężenie amerykańskiego prezydenta tradycyjnie miało odbyć się na świeżym powietrzu, przed budynkiem Kapitolu. Jednak ceremonia została przeniesiona do wnętrza Kapitolu ze względu na mroźną pogodę.
Trump i wiceprezydent J.D. Vance złożą przysięgę w rotundzie Kongresu. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1985 r. podczas zaprzysiężenia Ronalda Reagana, kiedy temperatura spadła poniżej -13 stopni Celsjusza.
Czytaj też:
"Nie muszę stać w tłumie". Duda pytany o nieobecność na zaprzysiężeniu TrumpaCzytaj też:
"Wyłączną odpowiedzialność ponosi PO". Mocny wpis Kaczyńskiego