Europoseł AfD mówił w PE o Wołyniu. "Ekshumacje muszą się odbyć bezwarunkowo"

Europoseł AfD mówił w PE o Wołyniu. "Ekshumacje muszą się odbyć bezwarunkowo"

Dodano: 
Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło: Unsplash
– Ekshumacje na Wołyniu muszą się odbyć bezwarunkowo i bez żadnych żądań ze strony ukraińskiej – przekonuje europoseł AfD Tomasz Froelich.

Froelich zabrał głos w tej sprawie w Parlamencie Europejskim. – Rzeź wołyńska to jedna z największych zbrodni w historii ludzkości. To akt ukraińskiej agresji przeciwko narodowi polskiemu. Zamordowano ponad 100 tysięcy Polaków. Rodziny ofiar po ponad 80 latach mają prawo godnie pochować swoich przodków. Jest to warunek dobrych relacji między Polską a Ukrainą – mówił polityk AfD.

Europoseł podkreśla, że Ukraina przez wiele lat nie współpracowała, gdy chodziło o ekshumację polskich ofiar. Zasugerował, że przyczyna mogła być chęć ukrycia skali brutalności banderowców.

– Takie zakłamywanie historii jest nie do zaakceptowania. Od paru tygodni jest mowa o przełomie w sprawie ekshumacji. Podobno Ukraina się zgodziła na nie. Ja dopiero w to uwierzę, gdy ekshumacje się odbędą – kontynuował.

Froelich dodał, że jeżeli ekshumacje faktycznie się odbędą, to powinny na następujących zasadach: ekshumacje muszą się odbyć bezwarunkowo i bez żadnych żądań ze strony ukraińskiej, a ponadto ekshumacje powinien przeprowadzić polski IPN, bo to jest jedyna gwarancja przed fałszowanie historii.

twitter

"Mój pradziadek walczył w Powstaniu Warszawskim"

Kilka tygodni temu Froelich w rozmowie z Ewą Zajączkowską opowiadał o swoich związkach z Polską.

– Mój pradziadek walczył w Powstaniu Warszawskim i jestem z tego dumny. Zawsze, jak jestem w Warszawie, składam kwiaty przy pomniku powstańców. W naszej partii to nie jest w ogóle problem. Gdyby to była partia neonazistowska, jak niektórzy twierdzą, to inni politycy by tego nie zaakceptowali ani nie wybraliby mnie na wiceprzewodniczącego naszej delegacji w Parlamencie Europejskim – powiedział europoseł Alternatywy dla Niemiec.

Europoseł został zapytany, dlaczego AfD zyskuje na popularności. – Ludzie widzą, że AfD ostatecznie zawsze miała rację. Jeśli chodzi o migrację, wszystkie inne partie lekceważyły kryzys, który się zaczął w 2015 r., a my przed nim ostrzegaliśmy. I okazało się, że mamy rację – stwierdził polityk.

Czytaj też:
Wiceminister unika odpowiedzi na pytanie o ekshumacje. "Skupmy się, że jest sukces"
Czytaj też:
"Polska chce być adwokatem Ukrainy". Politycy oczekiwali więcej od Zełenskiego

Źródło: X
Czytaj także