POCZYTANKI | To była moja odkładana długo przyjemność: czytanie podczas przerwy świątecznej opasłego tomu, ku któremu zerkałem od dawna łakomie, pamiętając, jak znakomitą książką było „Stwarzanie świętości. Ślady biologii we wczesnych wierzeniach religijnych” (pol. wyd. 2007).
Gdy Walter Burkert zmarł w roku 2015, żegnano go słowami „gigant wśród znawców antyku”. Pochwały pochwałami, najważniejsze jest pytanie, czy jego dzieło pozostaje żywe i inspirujące. O tak, jakże bardzo tak!
Lektura „Religii greckiej” wskrzesiła w pamięci lata szczenięce, gdy Jan Parandowski rozpalał swoimi opowieściami o mitologii mój zmysł cudowności, a dzieła takich badaczy jak Schliemann pobudzały ciekawość. Dzieło życia Burkerta dopełnia wszystkie te doświadczenia w sposób niezwykły, to nie jest proste wspomnienie dawnych, fascynujących czasów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.