Sroka była gościem TVN24, gdzie opowiadała o kuriozalnych poczynaniach komisji ds. Pegasusa. Przypomnijmy, że przed oblicze komisji został przez policję doprowadzony Zbigniew Ziobro. Poseł podkreślał, że Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się, że komisja jest nielegalna, w związku z czym sam jej nie uznaje, ale jednocześnie podporządkował się policjantom. Gdy jednak trafił do Sejmu, to członkowie komisji zdecydowali... zakończyć obrady.
M.in. o te wydarzenia była pytana Sroka w telewizji. –...po to żeby Zbigniewa Ziobrę porządnie zatrzymać i tym razem móc umieścić w areszcie w ramach kary, po to żeby go przymusić do składania zeznań – mówiła przewodnicząca komisji.
Dopytywana, czy to właśnie w areszcie ma dojść do przesłuchania Ziobry, Sroka odparła, że czeka na decyzję sądu. – Patrząc na to, co on wyprawiał, wiedzieliśmy doskonale, że on nie będzie merytorycznie odpowiadał w blasku kamer. Dlatego też dzisiaj, jakbyśmy mieli w tej chwili podejmować tę decyzję, to byśmy podjęli tą samą decyzję – stwierdziła.
Areszt jako kara? Fala komentarzy
Słowa Sroki wywołały powszechne poruszenie. – Areszt jako kara porządkowa ma zabezpieczyć wyłącznie prawidłowość i terminowość wykonania czynności procesowej z udziałem świadka. Nie jest to ani kara za jakieś czyny, ani nie może spełniać funkcji aresztu wydobywczego. To kompletne niezrozumienie instytucji – wskazuje mec. Bartosz Lewandowski w rozmowie z portalem tysol.pl.
"Jak się mówi na mieście, w sztabie wyborczym Trzaskowskiego, panuje przekonanie, że trzeba wsadzić jakiegoś pisowca do więzienia, żeby zmobilizować chociaż żelazny elektorat. I tylko o to chodzi w całym cyrku w ucieczką komisji śledczej przed świadkiem" – stwierdził dziennikarz Łukasz Janowski.
"Areszt „w ramach kary”. Wykuwa się nowe w systemie wymiaru sprawiedliwości. Najgorsze, że przez ten Gang Olsena Ziobro wizerunkowo i politycznie wygrywa" – stwierdziła popularna publicystka kataryna.
twittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
"Siedzę obok posła Zembaczyńskiego". Wipler ujawnia kulisy wniosku o areszt dla ZiobryCzytaj też:
Hołownia: Komisja powinna poczekać na Ziobrę. 10 minut nie zrobiłoby różnicy