Aktorka Renata Dancewicz była gościem programu Doroty Wysockiej-Schnepf "Rozmowy niesymetryczne". Wywiady w tym cyklu są publikowane w niedzielę o 21.00 do TVP Info. Wcześniej na X TVP ukazał się fragment wywiadu. Urywek dotyczył tematu politycznego, a konkretnie prowadzonych przez obecną koalicję rozliczeń rządów PiS.
Wysocka-Schnepf: Jesteś żądna rozliczeń PiS?
– Co o rozliczeniach myślisz? Czy jesteś taka żądna tych rozliczeń i rozczarowana, że to idzie wolno? – pyta na nagraniu Wysocka-Schnepf. – Czy nie jest to dla ciebie tak ważne? Bo widzisz, sondaże pokazują, że statystycznie, sondażowo, to nie prawa kobiet czy aborcja były dla wyborców całej koalicji 15 października, znaczy były ważne, ale te rozliczenia jeszcze ważniejsze – mówi dziennikarka.
Dancewicz: Przeciąć ten węzeł gordyjski czymś specjalnym
– Jeszcze ważniejsze, tak, tak – zgodziła się Renata Dancewicz. – Znaczy, ja jestem oczywiście, że należy przestrzegać prawa. Jeżeli ktoś je łamie, to należy go pociągnąć do odpowiedzialności – przypomniała. – Bo to jednak są nasze wspólne pieniądze, nasze wspólne dobro. Jeżeli ktoś tam wyprawia sobie jakieś swoje historie czy jakieś tam kryminalne opowiadania, no to powinien za to ponieść odpowiedzialność – powiedziała aktorka.
– Rozumiem, że to musi się odbyć praworządnie, zgodnie z prawem – bo inaczej jesteśmy tacy sami, jak oni, a tego bym nie chciała – chociaż oczywiście sytuacja jest tak zapętlona, że od czasu to czasu trzeba przeciąć ten węzeł gordyjski czymś specjalnym – podzieliła się swoimi przemyśleniami Dancewicz.
twitterCzytaj też:
Powraca sprawa "dwóch wież". Wrzosek ma nową funkcjęCzytaj też:
Kuczmierowski na wolności. Giertych chce zbadania sprawy