– Widzę, jak wielki problem mają politycy i publicyści, którzy przywiązali się do takiej ukraińskiej narracji do przebiegu tej wojny, że ona zakończy się wielkim zwycięstwem Ukrainy – stwierdził Miller w rozmowie z TVP Info. – Oni dokonują rozmaitych łamańców, aby jakoś z tego wyjść. Ale będzie im bardzo trudno – dodał.
Były premier wskazał, że porozumienie, do którego dojdzie w Rijadzie, może przynieść "jeszcze większy szok". Miller ocenia, że Trumpowi zależy na jak najszybszym zakończeniu konfliktu, gdyż pretensje z powodu ewnetualnego przedłużania wojny byłyby adresowane głównie do niego.
Miller krytykuje też unijne elity za postawę względem nowej administracji USA. Wskazał, że Ursula von der Leyen "nie stanęła na wysokości zadania". – Minęły trzy miesiące od wyborów i można było przygotować plan, do którego Stany Zjednoczone czy Rosja mogłyby się ustosunkować, a tak szuflady są puste– wskazał.
Rozmowy w Arabii Saudyjskiej. Kto uczestniczy w spotkaniu
We wtorek w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, rozpoczęły się rozmowy wysokich rangą przedstawicieli władz USA i Rosji. Do stołu zasiedli m.in. szefowie dyplomacji obu państw, Marco Rubio i Siergiej Ławrow. To pierwsze spotkanie na tak wysokim szczeblu od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Oprócz Rubio i Ławrowa w rozmowach uczestniczą: doradca Kremla ds. międzynarodowych Jurij Uszakow i bankier Kirył Dmitriew (po stronie rosyjskiej) oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz i wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff (po stronie amerykańskiej).
Przy stole zasiedli również minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, książę Faisal bin Farhan al-Saud oraz doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Musaed bin Mohammed al-Aiban.
Czytaj też:
"Sondaże nie będą miały wpływu". Jasna deklaracja Tuska w kluczowej kwestiiCzytaj też:
Rozmowy USA z Rosją ws. Ukrainy. "Europa siedzi przy stole dla dzieci"