Tajny plan Trumpa ws. Nord Stream 2. "To nie byłby dobry biznes"

Tajny plan Trumpa ws. Nord Stream 2. "To nie byłby dobry biznes"

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
Donald Trump jest nieprzewidywalny. Możliwe, że ma jakiś ciekawy, nietypowy pomysł ws. Nord Stream 2. Natomiast powrót do zależności energetycznej od Rosji to nie byłby dobry biznes – mówi DoRzeczy.pl Wojciech Jakóbik z Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego. 



Damian Cygan: Według doniesień prasowych przedstawiciele władz USA i Rosji potajemnie rozmawiają o uruchomieniu Nord Stream 2. W co gra prezydent Trump?

Wojciech Jakóbik: Jak zawsze w przypadku Trumpa należy brać pod uwagę jego wysoką nieprzewidywalność. Z jednej strony nie możemy być pewni, że przecieki medialne znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. Z drugiej strony musimy dopuszczać możliwość, że Trump ma jakiś ciekawy, nietypowy pomysł i to pomimo faktu, że Nord Stream 2 jest zwalczany przez USA konsekwentnie, także za czasów pierwszej kadencji Trumpa.

UE sporo zainwestowała już w uniezależnienie się od rosyjskiej energii. Czy wkrótce będziemy świadkami powrotu do "business as usual" z Putinem?

Historia pokazuje, że należy brać pod uwagę różne scenariusze. Są siły prorosyjskie domagające się powrotu do robienia interesów z Moskwą. Natomiast to nie byłby dobry biznes, ponieważ cała Europa podjęła wysiłek na rzecz porzucenia zależności od Rosji i wydała ponad 800 mld euro na walkę z kryzysem energetycznym wywołanym przez Gazprom. Powrót do zależności od Rosji byłby błędem strategicznym, stratą pieniędzy i ryzykiem utraty jeszcze większych pieniędzy.

Mamy kraje, które konsekwentnie chcą porzucić surowce z Rosji. Nawet w Niemczech są politycy, którzy przypominają o tej potrzebie. Miejmy więc nadzieję, że projekt Nord Stream 2 nie wróci. Mamy alternatywy, z gazem skroplonym LNG z USA włącznie. Rozwój współpracy transatlantyckiej na pohybel Kremlowi to lepszy biznes. Natomiast być może niektórzy w Europie nie uczą się na błędach.

Czy zapowiedziane przez Trumpa w przemówieniu inauguracyjnym zwiększenie wydobycia ropy i gazu w USA dają nadzieję, że ceny tych paliw w Polsce spadną?

Polska już jest beneficjentem rozwoju eksportu węglowodorów ze Stanów Zjednoczonych. Byliśmy pionierami umów z Amerykanami w tym sektorze i możliwe są kolejne. Jeżeli będziemy potrzebować więcej ropy czy gazu ze Stanów, a Amerykanie będą chcieli je sprzedać, to nie będzie problemu z rozwojem tych dostaw. Byliśmy mądrzy przed szkodą i sprowadzaliśmy surowce spoza Rosji dzięki USA zanim stało się to modne.

Czytaj też:
Tajne rozmowy o uruchomieniu Nord Stream 2. Nowe informacje z Niemiec


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Rozmawiał: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także