Jeden z zatrzymanych Polaków ma 19 lat, drugi 35 lat. Obaj byli już znani policji. Według medialnych doniesień mieli oni śmiertelnie pobić dwóch Niemców w wieku 50 i 62 lat, gdy ci próbowali nakłonić ich do opuszczenia nielegalnie zajmowanej nieruchomości w miejscowości La Marina na wschodzie Hiszpanii. Trzecia z zaatakowanych osób została przewieziona do szpitala.
Zabójstwo dwóch Niemców
Gazeta "El Debate" informował, że obaj Polacy mieli już wcześniej do czynienia z interwencjami służb i byli zatrzymywani. W czasie pobytu w areszcie mieli znieważać funkcjonariuszy oraz na nich pluć, jednak ostatecznie odzyskali wolność. Na tydzień przed poniedziałkowym zabójstwem doszło także do ich zatrzymania w związku z napadem na salon samochodowy.
Gdy zorientowali się, że sprawa zabójstwa została ujawniona, mężczyźni zabarykadowali się w willi, którą zajmowali. Policja wyprowadziła ich dopiero po blisko 20 godzinach obławy. W tym czasie mieli kierować do funkcjonariuszy prowokacyjne okrzyki, w tym słowa: "Wejdźcie, jeśli macie odwagę, czekamy na was". Jak podawał "El Debate", ignorowali oni zarówno wycelowaną broń, jak i polecenia położenia się na ziemi.
Nielegalni lokatorzy z Polski
Do zdarzenia doszło w okolicach Elche, miasta na wybrzeżu Costa Blanca, popularnego kierunku turystycznego, również wśród Polaków. Z doniesień medialnych wynika, że właścicielem zajętej willi jest obywatel Niemiec, który zwrócił się do swoich rodaków z prośbą o usunięcie nielegalnych lokatorów. W Hiszpanii osoby takie określane są mianem okupas.
Zjawisko nielegalnego zajmowania pustostanów od lat stanowi problem w Hiszpanii. W kwietniu tego roku wprowadzono nowe regulacje prawa mieszkaniowego, których celem jest ograniczenie tego procederu. Zmiany cieszą się dużym poparciem społeczeństwa.
Polacy usłyszeli zarzuty
Burmistrz Elche Pablo Ruz poinformował, że Polacy byli wcześniej trzykrotnie zatrzymywani przez służby, jednak każdorazowo szybko ich zwalniano. Jak stwierdził, wynikało to z "niedoskonałości systemu wynikających z łagodności prawa". – Pomimo aresztowania pozostawali na wolności, co jest niezwykle poważną sprawą. Pokazuje to, że zarówno przepisy, jak i osoby odpowiedzialne za ich egzekwowanie ewidentnie zawodzą – dodał.
W środę Polakom postawiono zarzuty zabójstwa dwóch osób oraz usiłowania zabójstwa trzeciej. Sąd w Elche zdecydował o utajnieniu postępowania i zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt bez możliwości zwolnienia za kaucją.
Czytaj też:
Morderstwo reżysera i jego żony. Okrutne szczegóły w akcie zgonuCzytaj też:
Hejt po zbrodni w Jeleniej Górze. Służby namierzyły autorów dezinformacji
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
