Kochani, strasznie się zdenerwowaliśmy, ale też zawstydziliśmy.
Prawie zrobiliśmy coś nielegalnego, ale ukazał nam się świecki duch współczesnego patriotyzmu i na szczęście udało nam się uniknąć zachowania, za które wstydziliby się nasi potomkowie na 10 pokoleń do przodu. Ale po kolei.
Otósh zauważyliśmy, iż mamy dziurawą skarpetkę. Co prawda, tylko jedną, druga była dobra, jednak – jak dobrze wiecie – noszenie skarpet nie od pary jest po prostu modne, a więc uznaliśmy, iż jedną skarpetę wyrzucimy, drugą zostawimy i będzie git.
Zeszliśmy więc do zamkniętej wiaty śmietnikowej na naszym zamkniętym osiedlu, iżby tam do pojemnika na śmieci zmieszane wyrzucić dziurawą na pięcie czarną skarpetę z napisem „SPORT”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.