Beztreściowy bełkot Radosława Sikorskiego
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Beztreściowy bełkot Radosława Sikorskiego

Dodano: 
Expose szefa MSZ w Sejmie
Expose szefa MSZ w Sejmie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Po niegdysiejszym sporze między koncepcjami piastowską i jagiellońską nie ma już śladu – pozostało przerzucanie się gotowymi frazesami, czyli – mówiąc po gombrowiczowsku – formami.

Z jednej strony są wielbiciele głównego nurtu, którego najnowszym wydaniem ma być ogłoszone dumnie przez pana premiera „nowe otwarcie z Niemcami”, z drugiej zaś „dumni Sarmaci”, wygrażający Berlinowi pięścią, pokrzykujący o reparacjach, werbalnie walczący z Brukselą – a w tym wszystkim groteskowo wręcz nieskuteczni i jałowi

29 sierpnia 2009 r., trzy dni przed 70. rocznicą wybuchu drugiej wojny światowej, ówczesny minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska, Radosław Sikorski, opublikował w „Gazecie Wyborczej” tekst zatytułowany „1 września – lekcja historii”. Podejmował w nim polemikę z reprezentowaną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego tzw. jagiellońską wizją polskiej polityki zagranicznej. Sam opowiadał się za „wizją piastowską”.

Szef MSZ napisał: „Przegrana wojna polsko-niemiecka 1939 r. oznaczała klęskę cywilizacyjną »państwowości jagiellońskiej«. II Rzeczpospolita była przednowoczesnym w istocie państwem wielonarodowym. Ze względu na zbyt krótki okres wspólnej »nowożytnej« państwowości poszczególne segmenty etniczne nie zespoliły się w jeden naród polityczny, tym bardziej że segmenty owe – z jednej strony np. mniejszość niemiecka, z drugiej – białoruska i ukraińska ludność Kresów – znajdowały się na różnych etapach procesu modernizacyjnego.

Artykuł został opublikowany w 20/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także