To on zastąpi Kamińskiego? Senator PSL zabrał głos

To on zastąpi Kamińskiego? Senator PSL zabrał głos

Dodano: 
Jan Filip Libicki (PSL)
Jan Filip Libicki (PSL) Źródło: PAP / Andrzej Lange
Senator PSL Jan Filip Libicki odniósł się do medialnych doniesień, jakoby miał zastąpić Michała Kamińskiego na stanowisku wicemarszałka Senatu.

Koalicja Obywatelska ma naciskać na PSL, żeby wycofało rekomendację dla Michała Kamińskiego, co oznaczałoby odwołanie go z funkcji wicemarszałka Senatu. Jak poinformował Onet, jego miejsce miałby zająć Jan Filip Libicki.

To pokłosie spotkania w mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana. Według doniesień mediów, oprócz gospodarza, wzięli w nim udział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz Michał Kamiński.

Libicki zabrał głos

– Nie dotarła do mnie żadna informacja o tym, żeby wicemarszałek Michał Kamiński był odwoływany, ani nikt nie składał mi takiej propozycji, żebym zajmował jego miejsce. Mogę tylko powiedzieć, że czytałem o tym w Onecie – skomentował Jan Filip Libicki w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Senator PSL został zapytany, czy – według niego – wobec Kamińskiego powinny zostać wyciągnięte jakieś konsekwencje. – Kamiński powinien porozmawiać z kierownictwem Polskiego Stronnictwa Ludowego, z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, z szefem klubu poselskiego PSL, wicemarszałkiem Sejmu Piotrem Zgorzelskim oraz z szefem klubu senackiego PSL, senatorem Waldemarem Pawlakiem – ocenił Libicki. – Myślę, że taka rozmowa, która by pewne rzeczy wyjaśniała, byłaby tu wskazana – dodał.

Zdaniem innego polityka ludowców, na którego powołuje się PAP, do rozmowy między Kosiniakiem-Kamyszem i Kamińskim już doszło. Miała to być "dość dyscyplinująca rozmowa". Rozmówca PAP nie wykluczył, że Michał Kamiński może utracić funkcję wicemarszałka Senatu.

Tajne spotkanie

W poniedziałek Onet podał, że Szymon Hołownia spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim co najmniej dwa razy od wyborów prezydenckich. Rozmowy miały dotyczyć możliwego odsunięcia Donalda Tuska od władzy, czemu sam Hołownia kategorycznie zaprzeczył podczas konferencji prasowej.

– Tak, przyznaję, miejsce spotkania, które zaakceptowałem, było błędem. Następnym razem miejsca spotkań, które odbywam, będę z pewnością wybierał, wiedząc, jakie emocje to budzi, bardziej starannie – powiedział lider Polski 2050. – Ale powtarzam: nie sam fakt rozmowy był błędem – dodał. I przekonywał, że marszałek Sejmu powinien się spotykać z przedstawicielami opozycji.

Czytaj też:
"Kolacja zaczęła się o 19:00". Bielan zdradza szczegóły spotkania z Hołownią
Czytaj też:
Kulisy rozmów Hołowni z Kaczyńskim. Nowe doniesienia


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: PAP / Portal Samorządowy
Czytaj także