"Kolacja zaczęła się o 19:00". Bielan zdradza szczegóły spotkania z Hołownią

"Kolacja zaczęła się o 19:00". Bielan zdradza szczegóły spotkania z Hołownią

Dodano: 
Adam Bielan (PiS)
Adam Bielan (PiS) Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
To nie było żadne nocne spotkanie. Kolacja zaczęła się o 19:00. Szymon Hołownia był spóźniony – relacjonował europoseł PiS Adam Bielan.

Nie milkną echa spotkania, do którego doszło w mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana. Według ustaleń mediów, wzięli w nim udział, oprócz gospodarza, marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz wicemarszałek Senatu z PSL Michał Kamiński.

W poniedziałek portal Onet podał, że Hołownia spotkał się z Kaczyńskim co najmniej dwa razy od wyborów prezydenckich. Rozmowy miały dotyczyć możliwego odsunięcia Donalda Tuska od władzy. "Według części naszych informatorów stawką Hołowni był fotel premiera w rządzie technicznym, zależnym od Kaczyńskiego. Według innych – Hołownia negocjował zachowanie fotela marszałka Sejmu, którego obecna koalicja chce go pozbawić jesienią. Obie te wersje się nie wykluczają" – mogliśmy przeczytać.

Bielan ujawnia kulisy spotkania z Hołownią

– Mogę powiedzieć tylko o jednym spotkaniu, czyli o kolacji, która odbyła się w zeszły czwartek. To nie było żadne nocne spotkanie – oznajmił Adam Bielan w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.

Według eurodeputowanego PiS, dziennikarze dowiedzieli się o tym spotkaniu od polityków nadzorujących SOP. – Wskazują na to wydarzenia, które wtedy się odbyły. Kolacja zaczęła się o godzinie 19:00. Wtedy przyjechał między innymi pan prezes Jarosław Kaczyński. Szymon Hołownia był spóźniony. Uprzedzał, że będzie spóźniony ze względu na obowiązki służbowe. Był o 21:30 – relacjonował Bielan. Jak zaznaczył, w mediach pojawiły się jedynie zdjęcia wychodzących z mieszkania gości. – SOP widział mnie, kiedy witałem marszałka Hołownię – dodał.

– To jest smutne, bo pada kolejny standard demokratyczny. Dotąd oficerowie SOP, którzy chronią najważniejszych polityków w państwie, nawet jeżeli komuś raportowali, to mieli pewność, że te informacje nie będą wykorzystywane politycznie – stwierdził europoseł PiS.

Czytaj też:
"Hołownia dał się rozegrać jak dziecko przez dwie stare polityczne wygi"
Czytaj też:
Poseł Polski 2050 zawieszony. "Właśnie przeczytałem SMS"


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także