Nic w raporcie o stanie miasta za 2024 r. nie zmartwiło władz Zakopanego tak jak demografia. – Ubywa nam dramatycznie mieszkańców. To ogromny problem społeczny i gospodarczy, o którym niestety prawie się nie rozmawia ani w kraju, ani w samym Zakopanem – mówił wiceburmistrz Zakopanego Bartłomiej Bryjak, który zaprezentował raport. – W 2024 r. mieliśmy 152 urodzenia i aż 294 zgony. To oznacza ubytek 142 osób w jeden rok.
Problem nie jest oczywiście nowy. W ciągu dwóch dekad Zakopane straciło ponad 4 tys. mieszkańców. – To dramatyczny spadek przy naszej wielkości gminy. W 2004 r. było nas 29,3 tys., dziś – 25 tys. To ponad 10 proc. mniej w dekadę i 15 proc. mniej w dwie dekady – wskazuje wiceburmistrz. I bije na alarm, że czas coś wreszcie z tym zrobić, bo katastrofę demograficzną widać od lat, ale „nigdy nie towarzyszyła temu prawdziwa dyskusja”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
