Przypomnijmy, że projekt ustawy o asystencji osobistej trafił do wykazu prac Rady Ministrów już w listopadzie 2024 roku. Mimo upływu wielu miesięcy, rządowi nie udało się dotąd poddać go pod głosowanie w Sejmie. Tymczasem osoby z niepełnosprawnościami coraz głośniej domagają się przyjęcia projektu. Wtorkowy protest był kolejnym już tego typu wydarzeniem.
Protestujący skandowali hasła: "Asystencja osobista” i "Nawet prezydent ma asystenta”, "Chcemy żyć, a nie przeżyć”, "Z asystentem ŻYJĘ, bez niego wegetuję”. Początkowo żaden z polityków koalicji rządowej nie chciał rozmawiać ze zgromadzonymi przed siedzibą premiera. Dopiero po blisko dwóch godzinach przed budynek wyszła minister rodzin, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Polityk Lewicy zapewniła, że projekt jest gotowy, przekonsultowany i poprawiony. Szefowa MRPiPS ponownie skierowała go dzisiaj do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów.
Ustawa o asystencji osobistej
Projekt ustawy zakłada wprowadzenie asystencji osobistej dla młodzieży z niepełnosprawnościami. Ponadto osoba, która otrzyma pomoc asystenta będzie mogła swobodnie wybrać podmiot, który zapewni jej takie wsparcie. Może to być samorząd lub organizacje pozarządowe. Będzie także możliwość samodzielnego zatrudniania asystenta osobistego przez osobę z niepełnosprawnością.
Ustawa zakłada także możliwość wykonywania czynności pielęgnacyjno-medycznych przez asystenta osobistego – po przeszkoleniu i przy obopólnej zgodzie asystenta i użytkownika oraz wprowadzenie mechanizmu pełnej indywidualizacji wsparcia osoby z niepełnosprawnością w ramach asystencji osobistej.
Jak podkreśla Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, możliwość wsparcia asystenta pozwala na zwiększenie aktywności osób z niepełnosprawnościami w życiu społeczności lokalnej, w tym kulturalnej, sportowej czy utrzymywanie kontaktów społecznych. Asystencja osobista to dla wielu osób z niepełnosprawnościami podstawa tego, aby mogły pracować lub angażować w aktywność społeczną. Daje ona również możliwość niezależnego życia rodzinom i bliskim osób z niepełnosprawnościami.
Czytaj też:
"Pogłębiają się różnice między uczniami". Nauczyciele nie chcą reformy Nowackiej
