Ciekawy trop w sprawie pobicia Niedzielskiego. Chodzi o hasło

Ciekawy trop w sprawie pobicia Niedzielskiego. Chodzi o hasło

Dodano: 
Wiec bydgoskich Kamratów
Wiec bydgoskich Kamratów Źródło: PAP
Były minister zdrowia Adam Niedzielski padł ofiarą brutalnego pobicia. Choć śledczy nie potwierdzili jeszcze bezpośredniego udziału członków ruchu Rodacy Kamraci, okoliczności zdarzenia mają budzić poważne podejrzenia.

Trop potencjalnego udziału przedstawicieli ruchu Rodaków Kamratów w napadzie na ministra zdrowia zdrowia w latach 2020-2023 opisała "Rzeczpospolita”. Jako potwierdzenie tezy przytacza fakt, jakoby sprawcy napadu na Niedzielskiego wykrzykiwali hasło "Śmierć wrogom ojczyzny", które jest charakterystyczne dla tego ugrupowania.

Już kiedyś grozili Niedzielskiemu

Jak podaje "Rz", w przeszłości dwóch działaczy "kamractwa" zostało prawomocnie skazanych za groźby wobec byłego ministra zdrowia, a jeden z nich jest obecnie poszukiwany listem gończym. Te fakty, w połączeniu z wykrzykiwanym podczas ataku hasłem "Śmierć wrogom ojczyzny" sprawiają, że prokuratura i eksperci nie wykluczają związku grupy z pobiciem Niedzielskiego.

Liderzy ruchu, Wojciech O., znany jako "Jaszczur", i Marcin O., czyli "Ludwiczek", przebywają od czerwca w areszcie. Są oni oskarżeni o 154 przestępstwa, w tym publiczne pochwalanie przemocy z powodu przynależności politycznej oraz groźby wobec posłów. Ich tymczasowe zatrzymanie zostało przedłużone do 1 grudnia z uwagi na realne zagrożenie popełnienia kolejnych przestępstw.

Niedzielski pobity przed restauracją

Były minister zdrowia, Adam Niedzielski, został zaatakowany i pobity w Siedlcach na Mazowszu, przed jedną z lokalnych restauracji. Do zdarzenia doszło w środę, kiedy wychodził z lokalu ze znajomymi. Napastnicy, których opisał jako dwóch umięśnionych mężczyzn, najpierw mieli poprosić Niedzielskiego o autograf, co miało wyglądać jak zwykłe zainteresowanie ze strony fanów.

– Ja powiedziałem "Panowie bez przesady z autografem", no uśmiechnąłem się, bo, ja się dystansuję od tego wszystkiego. I wtedy znienacka otrzymałem cios pięścią wprost w twarz, po którym spadły mi okulary. Ja się po te okulary schyliłem. Wtedy dostałem kopniaka, takiego z góry nawet bym powiedział, bo byłem schylony i upadłem na ziemię. No i potem zaczęli mnie kopać – stwierdził Niedzielski.

Czytaj też:
Niedzielski pobity. Szumowski: Również otrzymywałem groźby
Czytaj też:
Kierwiński odebrał Niedzielskiemu ochronę? Jest oświadczenie MSWiA


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także