• Cezary KrysztopaAutor:Cezary Krysztopa

Myliłem się

Dodano: 
Rysunek Cezarego Krysztopy
Rysunek Cezarego Krysztopy Źródło: DoRzeczy
Starałem się wspierać Ukrainę i Ukraińców w jej dążeniach na wszystkich ich etapach, podczas Pomarańczowej Rewolucji, Majdanu, czy podczas rosyjskiej inwazji. Za każdym razem miałem nadzieję, że przyniesie to trwałą poprawę naszych stosunków i za każdym razem się myliłem.

Nie nie, nie należę do tych dzielnych ludzi, którzy na Ukrainę jeździli z pomocą humanitarną, czy wojskową. Wspierałem publicystycznie, artystycznie (przez te wszystkie lata zrobiłem w kontekstach ukraińskich mnóstwo grafik, zawsze jednak podkreślając, że moją perspektywą jest i zawsze będzie perspektywa polska, nie ukraińska), nawiązywałem kontakty, rozmawiałem, więc wiem, że dla wielu było to ważne. Wspomagaliśmy też Ukraińców całą rodziną, rozdając żywność ukraińskim uchodźcom na warszawskich dworcach, czy udostępniając mieszkanie po Babci Ukrainkom. Pamiętam jak zwróciłem się do nich po rosyjsku, akurat znam – Wy nie ispugajties, wy doma – i razem płakaliśmy.

Dlaczego to robiłem? Oczywiście dlatego, że czułem taką ludzką potrzebę. Ale również dlatego, że zdaję sobie sprawę z tego, że Polska i Ukraina mogłyby razem stanowić punkt ciężkości w Europie Środkowej i Wschodniej, który mógłby stanowić trudne do zmielenia ziarno między żarnami miażdżących region potęg. Mało tego, dla bezpieczeństwa Polski konieczne jest istnienie antyrosyjsko nastawionej Ukrainy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także