Warszawa to najtrudniejsza na świecie placówka dla niemieckiego dyplomaty. Warszawski parkiet dyplomatyczny jest bardzo śliski. Wiedział już o tym ambasador Girolamo Lucchesini, reprezentujący Prusy w Warszawie doby Sejmu Wielkiego. Teraz to doświadczenie stało się udziałem jego spadkobiercy.
Miguel Berger, urodzony w 1961 r. w Madrycie niemiecki dyplomata, reprezentuje od tego roku Berlin w Warszawie (poprzednio był przez trzy lata ambasadorem Niemiec w Londynie). Jest on następcą urodzonego w Karaczi Viktora Elblinga. Miejsca urodzin obu ambasadorów Berlina wskazują na to, że pochodzą oni z rodzin zawodowych dyplomatów. Wskazują, lecz o tym bynajmniej nie przesądzają. O ile wiadomo nam, że ojciec Viktora Elblinga, ożeniony z Włoszką, był niemieckim dyplomatą w Pakistanie, o tyle o rodzicach Miguela Bergera nie wiadomo absolutnie niczego. Skąd ta tajemniczość?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
