W niedzielę w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN24 politycy rozmawiali m.in. o zawetowanej przez Karola Nawrockiego tzw. ustawie łańcuchowej. Weto prezydenta będzie 17 grudnia poddane pod głosowanie w Sejmie.
Nawrocki podpisał natomiast nowelizację ustawy, która wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra. W studiu rozpętała się gorąca dyskusja na ten temat.
Żukowska kontra Wawer. "Opary absurdu"
– W futrach chodzą rosyjskie prostytutki. Rozumiem, że bardzo panu zależy na ich losie. Bardzo głęboko, tak? – wypaliła przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska, zwracając się do Michała Wawera. Poseł Konfederacji nie ukrywał zdziwienia. – O czym pani mówi w ogóle? To są jakieś opary absurdu – skomentował. – Nikt normalny nie nosi dzisiaj futer, naprawdę – stwierdziła Żukowska.
– Nie będzie mniej zabijania zwierząt futerkowych przez zakaz w Polsce. To sprawi tylko, że chińskie, rosyjskie albo ukraińskie firmy założą fermy, które wypełnią próżnię. Natomiast te zwierzęta będą hodowane i zabijane w gorszych warunkach – tłumaczył Wawer. – Trzeba używać logiki, a nie emocji opartych na pojedynczym obrazku – dodał.
Zakaz hodowli zwierząt na futra
Prezydent Karol Nawrocki przedstawił argumentację na rzecz zaaprobowania ustawy o zakazie hodowli zwierząt na futra. – Słowa uzasadnienia tego działania kieruję szczególnie do rolników i mieszkańców wsi. Fakty są jednoznaczne. Ponad dwie trzecie Polaków, w tym także mieszkańców wsi, popiera zakaz hodowli zwierząt na futra – wyjaśnił.
Przyznał również, że podczas spotkania w Kancelarii Prezydenta z uwagą wysłuchał przedstawicieli branży hodowlanej, którzy "powiedzieli jasno, czego potrzebują, by ta zmiana mogła być zaakceptowana". – Te postulaty znajdują się w ustawie, którą dziś podpisałem. To m.in. odszkodowania dla tych, którzy zamkną działalność wcześniej, wsparcie i odprawy dla pracowników, ośmioletni okres przejściowy – oświadczył.
– Jednocześnie rząd musi mieć świadomość, że za mojej prezydentury niemożliwe jest jakiekolwiek rozszerzanie zakazów i ograniczeń na produkcję rolną. To kwestia naszego bezpieczeństwa – podkreślił.
Czytaj też:
"Co trzeba mieć we łbie". Mocne słowa pod adresem prezydentaCzytaj też:
Aktorka poruszona po decyzji prezydenta. "Popłakałam się, bez kitu"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
