TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT: Centrum świata Jana Nowickiego leżało na Kujawach?
ALEKSANDRA SZARŁAT: Można tak to ująć, ponieważ stamtąd pochodził i tam też w jakimś momencie życia powrócił. Droga życiowa aktora zatoczyła wielkie koło. W miasteczku Kowal przyszedł na świat, a pożegnał go w Krzewencie. Obie miejscowości dzieli niespełna 7 km. Przez całe życie przywoływał krainę swojego dzieciństwa w rozmowach, wspomnieniach, prozie…
Dzieciństwo miał ubogie, lecz szczęśliwe?
Silnie naznaczyły je obroty koła historii. Urodził się w 1939 r., już po wybuchu drugiej wojny światowej. Najmłodsze lata przyszło mu spędzić pod okupacją niemiecką, obszar Kujaw przyłączono do Rzeszy. W domu rodzinnym niekiedy nie było czego wrzucić do garnka. Ojca, szewca z zawodu, zapamiętał głównie w pozycji poziomej – leżącego w łóżku.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
