Prezydent o Wołyniu. Lisicki: Myślałem, że to manipulacja. Cejrowski: Obowiązek pochowania zmarłych

Prezydent o Wołyniu. Lisicki: Myślałem, że to manipulacja. Cejrowski: Obowiązek pochowania zmarłych

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło:DoRzeczy.pl
– Staram się tego nie nazywać za mocno, bo to głowa państwa, ale cisną się mocne słowa na usta – mówi w programie "Antysystem" Paweł Lisicki o słowach prezydenta Andrzeja Dudy dot. Wołynia i ks. Isakowicza-Zaleskiego.

Niedawno prezydent Andrzej Duda przebywał w Kijowie, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. W trakcie wizyty prezydent nie zabrał głosu ws. zbliżającej się 80. rocznicy rzezi wołyńskiej, czym ściągnął na siebie głosy krytyki, między innymi ze strony ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który od wielu lat zajmuje się upamiętnianiem ludobójstwa Polaków na Wołyniu. – Ja bym mimo wszystko wolał, żeby ksiądz Isakowicz-Zaleski zajmował się tym, czym powinien zajmować się ksiądz – skomentował krytykę ze strony duchownego prezydent w Radiu Zet. – Wolałbym, żeby nie zajmował się polityką tylko tym, czym powinien zajmować się ksiądz – dodał Duda.

– My prowadzimy spokojną politykę, a nie politykę biegania z widłami, politykę spokojnego szukania porozumienia w sprawach trudnych historycznie, które liczą sobie wiele dziesięcioleci, są bardzo skomplikowane, niezwykle bolesne dla istotnej grupy naszych rodaków – tłumaczył dalej prezydent, pytany o kwestię ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej i upamiętnienia zabitych.

Prezydent o "widłach" i Wołyniu. Lisicki i Cejrowski komentują

Do niedawnych wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy odnieśli się w programie "Antysystem" Wojciech Cejrowski i Paweł Lisicki. – Na początku myślałem, że to nieprawdziwa informacja, ale tak nie było. Latanie z widłami w kontekście Wołynia i krytyki ks. Isakowicza-Zaleskiego... staram się tego nie nazywać za mocno, bo to głowa państwa, ale cisną się mocne słowa na usta – mówił red. naczelny "Do Rzeczy".

– Uważam, że w tym kontekście to nie głowa państwa, ale główka państwa, bardzo mała. Po pierwsze, wpakował się w ten lapsus z widłami, bo gdyby prezydent miał na bieżąco historię Wołynia przećwiczoną, to by mu te widły nie przyszły do głowy. Chlapnąłby czymś innym. Gdyby prezydent pamiętał maturę z religii, albo przygotowanie do Komunii św. i przykazania kościelne, to pamiętałby, że zmarłych trzeba pochować, bo to obowiązek katolika. Tym się zajmuje ks. Isakowicz-Zaleski - dbałością o groby. Każdy ksiądz zajmuje się też rozpoznawaniem sytuacji dobro-zło. Jeśli zło miało miejsce, to ono nie może sobie tak zostać w nieskończoność – wskazywał Cejrowski.

Zwiastun 28. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna wyłącznie dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także