Kto tu kogo zaszachował? 800+ jako klucz do zwycięstwa – Lisicki i Ziemkiewicz komentują

Kto tu kogo zaszachował? 800+ jako klucz do zwycięstwa – Lisicki i Ziemkiewicz komentują

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł LisickiŹródło:YouTube
Wielkie wydarzenie. Prezes Kaczyński zaskoczył wszystkich i ogłosił, że będzie 800+ zamiast 500+ – mówi redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy".

W niedzielę, podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział waloryzację programu 500+. Od przyszłego roku świadczenie będzie wypłacane w wysokości już nie 500, ale 800 złotych. Waloryzacja ma nastąpić od 1 stycznia, choć Donald Tusk nawołuje, aby to przyspieszyć i wypłacać wyższe świadczenie już od 1 czerwca. PO złożyło w tej sprawie projekt ustawy.

To jednak nie koniec obietnic PiS. – Druga sprawa: bezpłatne leki od 65. roku życia. Oczywiście to wymaga pewnych rozwiązań prawnych i budżetowych. Można powiedzieć, że nowy rok to będzie początek tej sytuacji – zapowiedział prezes PiS. Darmowe leki mają przysługiwać także dzieciom i młodzieży do 18 r. ż.

Ostatnia zapowiedź z niedzielnej konwencji to darmowe autostrady dla aut osobowych. Najpierw darmowe mają być odcinki autostrad państwowych, a następnie te prywatne.

Lisicki i Ziemkiewicz: Konkrety czy konkretne obietnice?

– Poprzednim razem omawialiśmy to, że Borys Budka wykrył SMS-a, w którym to mówiło się o konwencji PiS. Dokonała się i rzeczywiście wielkie wydarzenie. Prezes Kaczyński zaskoczył wszystkich i ogłosił, że będzie 800+ zamiast 500+ – zauważył redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki w najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy".

– W języku propagandy PiS to się nazywa "konkrety". Bardzo mi się to podoba. Kiedyś konkrety to było np. zbudowanie autostrady, a teraz prezes przedstawia "konkrety". 800+ obiecał, leki za darmo, czyli konkretne obietnice. Nie taka ogólna obietnica, że będzie lepiej, jak mówi PO, tylko konkretne obietnice – zauważa publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

– Zastanawiam się, czy Kaczyński nie zrobił tego wszystkiego, żeby kopnąć w klatkę, bo można było się domyślać, jaka będzie reakcja strony przeciwnej. Najpierw żywiołowo głoszą, że to skandal, że bankructwo i rozdawnictwo, "chleją, "biją kobiety"; dwa dni było takiego krzyku. Donald powiedział, że 800+, no to już, nie czekamy do przyszłego roku – stwierdza Ziemkiewicz.

Przebił prezesa – zauważa Lisicki. – Cała kupa jego akolitów się rajcuje tym, jakby ktoś im w przysłowiową kieszeń narobił. Ale gamechanger, wygrali właściwie wybory, tylko nie wiem, czy wyborcy o tym wiedzą – ironizuje Ziemkiewicz.

Poniżej zwiastun 190. odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Całość wyłącznie dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także