Lisicki: Kto stoi za pomysłem relokacji? Ziemkiewicz: Scholz chce znieść prawo weta

Lisicki: Kto stoi za pomysłem relokacji? Ziemkiewicz: Scholz chce znieść prawo weta

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki Źródło:YouTube
Jak to się dzieje, że Polsce może narzucić ktoś tego rodzaju rozwiązania? – zastanawiał się w programie "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

Pod koniec maja poinformowano, że Komisja Europejska chce wrócić do pomysłu obowiązkowej relokacji migrantów do państw członkowskich UE. Jeżeli kraje będą protestować, Bruksela rozważy zapłatę 22 tys. euro na migranta. PAP przekazało, że Komisja chciałaby, aby relokacja dotyczyła 30 tys. migrantów, aczkolwiek ta liczba mogłaby wzrosnąć do 120 tys.

Paktem migracyjnym określa się dwa projekty rozporządzeń, wypracowanych przez UE na mocy porozumienia. Chodzi o Rozporządzenie o procedurze azylowej oraz Rozporządzenie o zarządzaniu azylem i migracją. Oba dotyczą działań wspólnoty, których celem jest rozwiązanie kryzysu migracyjnego oraz pomoc państwom członkowskim, które najbardziej zostały nim dotknięte. Przygotowane rozwiązania miałyby pomóc w wypracowaniu nowego mechanizmu solidarnościowego.

System "obowiązkowej solidarności" mówi, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy". Projektowane przepisy dają krajom członkowskim "wybór" — mogą przyjąć azylanta albo zapłacić innym państwom za jego przyjęcie. Koszt to 22 tys. euro za osobę. To właśnie te przepisy wzbudzają najwięcej emocji.

Pakt migracyjny. Lisicki i Ziemkiewicz komentują

O ostatnich działaniach Brukseli ws. tzw. paktu migracyjnego rozmawiają w najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki, red. naczelny tygodnika "Do Rzeczy" oraz Rafał Ziemkiewicz. – Jak to się dzieje, że Polsce może narzucić ktoś tego rodzaju rozwiązania? Sytuacja, w której KE, która nie pochodzi z demokratycznego wyboru, podejmuje decyzje wymuszające odebranie kompetencji państwom, które powinny być w ich zakresie – wskazywał Lisicki.

– Znaleziono obejście do prawa weta. To ta wyższa kultura prawna, o której mówi Komisja Europejska. Traktaty unijne od dawna nie obowiązują, bo jest historyczna konieczność, żeby pogłębiać integrację – dodawał Ziemkiewicz. – 
Żyją w przymusie historycznym, że muszą zbudować państwo europejskie. Tak samo odstrzelą Polskę, jak Wielką Brytanię. na razie ćwiczą wariant, żeby umocować tu rząd, który zgodzi się na to wszystko – mówił.

Poniżej zwiastun 201. odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Całość wyłącznie dla Subskrybentów.

Czytaj także